Od jakiegoś czasu przeżywam fascynację olejami. Zresztą, chyba nie tylko ja, bo w ostatnich miesiącach firmy prześcigają się w tworzeniu nowych produktów w tej właśnie formie. Dzisiaj zapraszam Was na krótką recenzję olejku do masażu z Alterry, o zapachu migdałów i papai.
Olejki te są dostępne w trzech wersjach zapachowych. Wybrałam papaję, bo wydawało mi się, że najbardziej przypadnie mi do gustu... i to był strzał w dziesiątkę ! Zapach jest świeży, owocowy, słodki, intensywny. Bardzo go polubiłam.
W składzie znajdziemy 12 różnych naturalnych olejów (głównie sojowy, rycynowy i ze słodkich migdałów), które pochodzą z certyfikowanych upraw. Produkt jest odpowiedni także dla wegan.
Kolejne jego plusy są takie, że jest łatwo dostępny i stosunkowo tani (około 17 zł/100 ml).
Z założenia produkt przeznaczony jest do masażu i tu sprawdza się rewelacyjnie. Daje odpowiedni poślizg, a przepiękny zapach pobudza zmysły.
Używałam go też kilkakrotnie do olejowania włosów, ale było to bardzo nieregularne działanie. W każdym razie chyba zacznę stosować tę metodę, bo pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne. Włosy były gładkie i lśniące.
Zastrzeżenia można mieć także do wydajności. Opakowanie starcza na jakiś miesiąc regularnego używania.
Nie jest to produkt idealny, ale ze względu na zapach, cenę i dostępność na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę. Polecałabym go osobom, które rozpoczynają swoją przygodę z olejami.
A co wy sądzicie o tym produkcie? Dajcie znać jaka jest Wasza ulubiona wersja zapachowa.
Pozdrawiam,
Milka;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz