Witajcie !
Po pierwsze, śpieszę z informacją, że do dzisiejszego wieczora trwają Dni Lifestyle w Super-Pharm.Ofertę możecie sprawdzić tutaj.
Kilka razy w roku zdarzają się takie promocje i przez dwa dni można upolować ciekawe kosmetyki w fajnych cenach. Warunkiem jest posiadanie karty Lifestyle. Oczywiście kupiłam 'tylko kilka najpotrzebniejszych produktów', aha...jasne :)
Druga akcja, o której chcę Wam powiedzieć, odbywa się w drogeriach Sephora. Trwa w dniach 18-31.03.2014, w tym czasie można przynieść dowolny stary kosmetyk (obojętnie jakiej marki), nawet pusty lub na wykończeniu i w zamian za to, wybrać kosmetyk do makijażu marki Sephora 40 % taniej. Ostatnio taka akcja miała miejsce na przełomie maja i czerwca zeszłego roku. Wstąpiłam więc wczoraj po mój ulubiony puder w kompakcie ( o taki :) ), a tu Pani mówi: 'może pędzelek do tego?' Promocja obejmuje także pędzle <3 Lubimy wszyscy !
I druga sprawa...
Czy wy też tak macie, że jak już kupicie te wszystkie 'najpotrzebniejsze rzeczy, bez których nie można się przecież obyć', to faktycznie okazuje się, że tak jest? Przynajmniej w teorii, bo wtedy używamy już tylko najnowszego produktu, a cała reszta zalega gdzieś w czeluściach łazienki... Brzmi znajomo? No własnie...
Dlatego zdecydowałam się na ten post, chciałabym zmobilizować siebie i Was. Wybrałam kilka produktów, które są na wykończeniu, a już o nich zapomniałam, albo zbliża się ich data ważności, więc powinnam zabrać się za ich częstsze używanie, aby się nie zmarnowały. Oto, co wybrałam:
Większość z nich to oczywiście kolorówka, bo to z nią najczęściej są problemy. Z większości z nich jestem zadowolona, więcej powiem o nich pewnie jak doczekają się projektu denko:) Jedynie uciekajcie od balsamu do ust, o którym napisałam wyżej i od przyspieszacza wysychania lakieru do paznokci z Avonu. Jest tłusty, a żeby coś przyspieszał, to też nie zauważyłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz