środa, 26 marca 2014

- 40 % na produkty i akcesoria do makijażu marki Sephora- przewodnik.

Witam Was bardzo serdecznie!


Zapomnijmy na chwilę o tych strasznych rzeczach, które mieszkają w składzie naszych kosmetyków i skupmy się na pozytywach i na tym, co lubimy najbardziej, czyli na promocjach :)

Informowałam już Was, że do końca miesiąca, w Sephorze, można oddać jakikolwiek stary kosmetyk i kupić nowy, marki Sephora 40% taniej, promocja obowiązuje także na akcesoria. Co ważne, nie musi być to odpowiednik, czyli chcąc kupić pędzel, możemy przynieść starą pomadkę;)

Dziś, zapraszam Was na mini przewodnik, chcę zaprezentować kilka, moim zdaniem wartych uwagi produktów tej marki.


Mój numer 1- Matujący puder w kompakcie.


Wg producenta matuje cerę na 8h. Wielokrotnie miałam go na sobie cały dzień i sprawdzał się bardzo dobrze. Jedynie latem, kiedy męczy nas niemiłosierny upał, warto wrzucić go sobie do torebki. Szczególnie że opakowanie jest bardzo eleganckie i na pewno wprawi w zazdrość nie jedną koleżankę;) Zamyka się na magnes, dodatkowym atutem jest to, że posiada lusterko, więc poprawki będzie można wykonać niezależnie od miejsca. Nie daje efektu płaskiego matu, wygląda bardzo naturalnie. Nie wiem jedynie, jak się spisuje dołączona gąbeczka, gdyż używam go z pędzlem do pudru (HAKURO H54). 
Cena regularna: 59zł


2. Baza pod makijaż. 


Nie jest to kosmetyk, który powinno się używać codziennie, ponieważ głównym składnikiem są silikony. Jednak nie wyobrażam sobie większych wyjść bez niej, towarzyszyła mi chyba na wszystkich weselach, na jakich miałam przyjemność się bawić. Rozprowadza się łatwo, wystarczy naprawdę odrobinka. Pierwszy raz, gdy jej używałam, dostałam próbkę do zakupów (1,5ml) i starczyła mi na 4 użycia. Zakrywa niedoskonałości, rozszerzone pory i nawet głębsze zmarszczki (bo pożyczam ją także mamie;) W dodatku uwielbiam tę miękkość i gładkość cery po jej użyciu. Warto mieć w swojej kosmetyczce. 
Cena regularna: 59zł


Eyelinery.


Gdybym nie trafiła na niego, na początku mojej eye-linerowej historii, pewnie nie używałabym tego produktu wcale. Wcześniej, miałam ze dwa, czy trzy innych firm i stwierdziłam, że to kosmetyk nie dla mnie. Odbijał się, po chwili, na powiecie, nie umiałam zrobić precyzyjnej kreski, no cóż, myślałam, że się nie nadaję. 
Ten produkt zmienił moje podejście;) Pędzelek jest idealnie cienki, choć grubość kreski można stopniować, łatwo się nim operuje i nawet, taka niezdara jak ja, umie namalować identyczne kreski na obu powiekach. W dodatku, kilka sekund po aplikacji, jest już nie do zdarcia. Nie wiem, ile godzin jest w stanie się utrzymać, bo mój rekord to 17 i był w niezmienionym stanie. Jego nazwa 'długotrwały' jest zdecydowanie odpowiednia. 
Gdyby nie to, że na codzień, jeśli już robię kreskę, to z reguły kredką lub cieniem do powiek, na pewno skusiłabym się na wszystkie odcienie :P Mam ten ze zdjęcia, pasuje do wszystkiego i mimo, że nie miałam zbyt dużo eye linerów, te są najlepsze na świecie ! 
Cena regularna: 39zł


Wysuwany pędzel do pudru (51)

    
Wysuwany pędzelek do ust (60)


Pędzle.


Ja, dopiero niedawno, kompletowałam swoją kolekcję pędzli. Większość, z tych do twarzy, to HAKURO. Dobra jakość, w dobrej cenie. W tych do oczu zaś, króluje Sephora. Mogę polecić: ścięty do eyelinera lub do brwi (15), do blendowania, idealnie miękki! (13), czy do nakładania cienia na całą powiekę (21).  
W tej promocji, zdecydowałam się na ten ze zdjęcia, wysuwany pędzel do pudru (51). Kupiłam go z myślą o wyjazdach, kiedy mam problem z myciem pędzli, no i ochroną delikatnego włosia. Mam też taki do usta (60), widziałam, że są także, do różu. Polecam!
Cena: 19-99zł


Cienie do powiek.


Zastanawiałam się, czy ten kosmetyk ma trafić na tę listę. Mnogość kolorów i wykończeń sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Cienie łatwo się rozprowadzają, są wydajne. Pigmentacja zależy od odcienia, na pewno można ją stopniować, dodając kolejne warstwy kosmetyku. Mam kilka kolorów, najczęściej używam universal beige (niestety, ten kolor wycofano i będę musiała znaleźć odpowiednik), do gruntowania korektora pod oczami i na powieki. Jest to więc taki cień, którego na mojej skórze praktycznie nie widać, a w swojej roli sprawdza się rewelacyjnie. Dlaczego nie wiedziałam, czy je tu umieścić? Cena regularna (39zł) skutecznie odstrasza, szczególnie że cienie Inglota mają podobną trwałość. Jednak na promocji, takiej jak ta, jest jeszcze do przeżycia.  

A o czym marzę?



Róże do policzków.


Róże, to jeden z kosmetyków, których, choć używam stosunkowo od niedawna, to nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez. Nigdy nie miałam żadnego z Sephory, choć wiele osób mi je polecało. Mnie natomiast zainteresowała nowość, limitowanka na wiosnę/lato 2014. Na tym zdjęciu, wygląda gorzej niż w rzeczywistości, ale wierzcie mi, kolor, jak i pastelowe opakowanie, woła mnie, bym go kupiła. Występuje w 2 odcieniach, ja marzę o tym ze zdjęcia, drugi jest świnkowo-różowy.
Widnieje na mojej whishliście i walczę ze sobą, czy go kupić, czy nie (gdyż wiem, że mam wystarczającą kolekcję). Mam jeszcze kilka dni na zastanowienie się;)
Cena edycji regularnej: 39zł, limitowanka: 69zł


A Wy? Macie swoje ulubione kosmetyki tej marki? Skorzystacie z promocji? 




Pozdrawiam serdecznie,

Milka :)




~ Zdjęcia pochodzą ze stron: www.sephora.pl oraz www.sephora.fr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz