wtorek, 14 kwietnia 2015

RATUNKOWE KREMY vol 2


Niemal rok temu pisałam o moim ulubionym ratunkowym kremie, dobrym na wszystko, jakim jest Penaten. Sekretem jego doskonałego działania jest tlenek cynku, któremu zawdzięczamy szybsze gojenie się ran. Nadal mam go w swojej domowej apteczce, jednak jego jedynym minusem jest to, ze dość tępo się rozprowadza. 
Kilka miesięcy temu moja skóra zaczęła się buntować zbyt częstą depilacją, potrzebowałam więc czegoś, do używania na większe partie ciała. Chciałam coś, co się będzie łatwiej rozsmarowywać i jak się można domyślić po tytule - znalazłam.

 

Krem marki Sweet baby był najtańszym tego typu dostępnym w Super-Pharm. Na promocji zapłaciłam za niego jakieś 4-5 zł. Nie ma problemu z jego rozsmarowywaniem na skórze, nie pozostawia po sobie nieprzyjemnej powłoczki. Działanie tlenku cynku jest tu wzmocnione obecnością w składzie pantenolu. Krem stosowałam głównie po depilacji, najczęściej na noc. Eliminował uczucie pieczenia i swędzenia, koił zaczerwienienia, a jeśli już pojawiły się jakieś czerwone plamki czy krostki, szybko się goiły. Krem można stosować na wszelkiego rodzaju ranki, zadrapania  czy odparzenia pieluszkowe. Jestem z jego działania bardzo zadowolona.


Jak widzicie na zdjęcia załapały się jeszcze dwa inne produkty z tlenkiem cynku. To maść cynkowa (10% zawartości) i pasta, gdzie tego składnika jest jeszcze więcej (25 %). Pisząc o jego pozytywnym działaniu powinny mieć swoje 5 minut. Nie będę się powtarzać, bo wskazania do stosowania mają podobne, ale lepiej używać ich punktowo. Kupiłam z ciekawości, dokładając do jakiegoś zamówienia. Kosztują nie więcej niż 2-3 zł i dostaniecie je w każdej aptece. Pasta, ze względu na dodatek kwasu salicylowego jest szczególnie polecana na pojedyncze krostki przy trądziku, jako środek wysuszający i przyspieszający gojenie.


 Co tu dużo mówić, uważam, że każdy powinien mieć je w swojej apteczce/kosmetyczce.
Z doświadczenia wiem, że uratują skórę z niejednej przykrej sytuacji, a pasta upora się z wypryskami szybciej niż nie jeden "specjalistyczny" produkt na trądzik. 

Znacie? Używacie? Chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat.

MILKA:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz