tag:blogger.com,1999:blog-49083223030542803452024-03-19T02:13:32.706+01:00Milka bloguje...Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.comBlogger138125tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-80239300162568621462016-07-07T20:12:00.000+02:002016-07-07T20:13:38.036+02:00Moje zużycia 6 tygodni.<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-Xv1F8cwl8J0/V35fXmiI6-I/AAAAAAAACNo/O22npLFeTN0Fbwd2tWQFAPWIvNttEBodACLcB/s1600/P1130601.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-Xv1F8cwl8J0/V35fXmiI6-I/AAAAAAAACNo/O22npLFeTN0Fbwd2tWQFAPWIvNttEBodACLcB/s640/P1130601.JPG" width="640" /></a><br />
<br />
Magisterka oddana, czekam w stresie na obronę. Przyszedł czas na wyrzucenie śmieci, co na blogu oznacza denko. Produktów jednak jest tyle, że podzieliłam je na pół. Dzisiaj przychodzę z pierwszą częścią, czyli od ostatniego denka - od połowy kwietnia do końca maja, następne będzie z ostatnich dni maja i czerwca.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś postaram się tak krótko, jak tylko się da, by te denka nie męczyły zarówno mnie, jak i odbiorców.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-VW8UNy0oQjI/V35fAv7yEeI/AAAAAAAACNU/JFSV8-TXAeEMw8JBlfJB_uQsdVfp34biwCLcB/s1600/P1130578.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-VW8UNy0oQjI/V35fAv7yEeI/AAAAAAAACNU/JFSV8-TXAeEMw8JBlfJB_uQsdVfp34biwCLcB/s640/P1130578.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Standardowo zacznę od produktów kąpielowych. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kąpiel solankową z Apteczki Babuni</b> możecie znać z poprzedniego wpisu, gdzie wypowiadałam się o niej w samych superlatywach, głównie ze względu na zapach.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dwa żele <b>Palmolive</b> służyły mi głównie do uzupełniania mydła do mycia rąk. Oba były tanie i ciekawie pachniały, mleko i miód uwielbiam zimą, teraz nieco mnie męczy, natomiast ten mniejszy jest genialny!</div>
<div style="text-align: justify;">
Widzicie też moją ulubioną wersję żelu<b> Le petit Marseiliais</b>, nie jest on bardzo gęsty, dlatego duża butla wystarczyła mi na około 3 tygodnie. Każdy z powyższych jest godny uwagi, spełnia swoje zadanie.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-RbdzRxixq3g/V35e8x_IKMI/AAAAAAAACNM/GOlK9yOalHUzdYMrpSb_ezioXCQUyFJ7gCLcB/s1600/P1130586.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-RbdzRxixq3g/V35e8x_IKMI/AAAAAAAACNM/GOlK9yOalHUzdYMrpSb_ezioXCQUyFJ7gCLcB/s640/P1130586.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejne żele pod prysznic, tym razem w mniejszych opakowaniach. Te z <b>Yves Rocher</b> bardzo lubię i często wracam, wersję z granatem miałam po raz pierwszy. <b>Wellness&Beauty</b> to jedna z bardziej udanych marek własnych Rossmanna i nie trafiłam jeszcze na żadne bubel.</div>
<div style="text-align: justify;">
Przez przypadek w moich zakupach wylądowała pianka do golenia <b>Isana</b> zamiast żelu i byłam w szoku, że jest naprawdę wydajna. Niestety w mojej zepsuł się atomizer i bardzo się z nią męczyłam, nie mniej- miłe zaskoczenie w niskiej cenie. Przyjemnie pachnie, co umila proces golenia. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-0INaZu6GTcg/V35e9Ix9ZFI/AAAAAAAACNQ/emmk651CRdQDM9TE2wxVwtpZJqpx1miowCLcB/s1600/P1130590.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-0INaZu6GTcg/V35e9Ix9ZFI/AAAAAAAACNQ/emmk651CRdQDM9TE2wxVwtpZJqpx1miowCLcB/s640/P1130590.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Do włosów zużyłam saszetkę- aktywator wzrostu <b>Babuszki Agafii</b>. Mimo wielu dobrych opinii u mnie się nie sprawdziła, jak zresztą większość szamponów o perłowym zabarwieniu. Po prostu włosy były oklapnięte i wymagały częstszego mycia. </div>
<div style="text-align: justify;">
Po długim czasie zdecydowałam się na zakup szamponu w drogerii, zresztą po tym, jak zachwyciła mnie próbka. <b>Nivea Diamond Volume</b> to jeden z lepszych tanich szamponów, których miałam przyjemność używać. Następnym razem jednak skuszę się na mniejsze opakowanie, bo pod koniec włosy wyraźnie przyzwyczaiły się do stosowania i nie były już tak puszyste. Taka moja uroda, włosy się szybko przyzwyczajają do szamponów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Johnsons</b> służył mi jedynie do mycia pędzli, był jednak bardzo rzadki i niewydajny. Pędzle jednak domywał skutecznie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Odżywkę <b>Garnier Fructis</b> kupiłam kiedyś w jakiejś super promocji w Biedronce. Na podsumowanie mam jednie: "ok". Niby nawilżała, wystarczyło ją zostawić tylko na chwilę, by widać było efekt, a to zdecydowanie na plus. Znam jednak wiele lepszych kosmetyków, więc już do niej nie wrócę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-lKh2clJs8S8/V35fKDKMd0I/AAAAAAAACNc/l3T8YIvjt_o31L_cUX4O486OkjQnG2ghQCLcB/s1600/P1130594.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-lKh2clJs8S8/V35fKDKMd0I/AAAAAAAACNc/l3T8YIvjt_o31L_cUX4O486OkjQnG2ghQCLcB/s640/P1130594.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jakiś czas temu piałam z zachwytu nad <b>Batiste</b> do włosów ciemnych, ale stwierdziłam, że moje włosy bardzo ciemne nie są, więc wypróbuję wersję medium. Mam wrażenie że to połączenie zwykłego białego proszku z tym do włosów ciemnych, bo raz włosy wyglądały idealnie bez żadnego nalotu, innym razem nie mogłam wyczesać białego proszku. Z podkulonym ogonem wróciłam do Batiste dark. </div>
<div style="text-align: justify;">
O peelingu z <b>Sylveco</b> równiez znajdziecie notkę na blogu. Nie polubiłam tłustej warstwy jaką po sobie zostawia, więc niestety ląduje w koszu. </div>
<div style="text-align: justify;">
Filtr z <b>Ziaji</b> służył mi w zeszłe wakacje, odkopałam go, ale stwierdziłam, że jego czas się skończył. Służył dobrze i jak na tak wysoki filtr jest bardzo tani.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Olejek z róży</b> dostałam w prezencie i wcierałam w skórki. Świetnie pachniał!</div>
<div style="text-align: justify;">
Krem do rąk <b>Verona</b> dorzuciłam kiedyś do zakupów i byłam w szoku, że krem za 4 zł nie zawiera parafiny, dobrze nawilża i do tego pięknie pachnie. Jak go gdzieś zobaczycie kupujcie śmiało, ale jest raczej trudno dostępny.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Alantan</b> i <b>Bioderma</b> to powrót do starych ulubieńców. Krem nadaje się zarówno pod makijaż jak i na noc i jest bardzo tani, a Bioderma to klasyk. Nic tak szybko, skutecznie i zarazem delikatnie nie usuwa mojego makijażu oczu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-1mHl5t8ofcs/V35fN2YqS6I/AAAAAAAACNg/XEvQfzeNngQK1Es-TARBjizuEBGLndO7gCLcB/s1600/P1130597.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-1mHl5t8ofcs/V35fN2YqS6I/AAAAAAAACNg/XEvQfzeNngQK1Es-TARBjizuEBGLndO7gCLcB/s640/P1130597.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Sól do kąpieli <b>Ahava</b> dostałam w prezencie, wystarczyła na dwa użycia (wg. producenta na 1) i kosztuje 25 zł. Serio? Niby naturalna i fajna, ale zdecydowanie nie będzie powrotu.<br />
Co innego mam do powiedzenia o <b>bibułkach matujących</b>, które służyły mi bardzo długo. Są tanie, dostępne w Super-Pharm i działają, nie psując naszego makijażu. Must have na lato.<br />
<b>Krem z masłem kakaowym</b> był chyba jakimś nietrafionym egzemplarzem, bo nie dało się go rozetrzeć (chyba że to przez parafinę?), w każdym razie już o tym pisałam na blogu, więc nie będę się powtarzać.<br />
<b>Chusteczka brązująca</b> to fajny produkt dla tych, którzy samoopalacza używają kilka razy w roku. Udało mi się nie porobić plam, a maska do włosów<b> Isana</b> była w cenie na do widzenia, więc już jej nie dostaniecie. W sumie szkoda, bo była niezła.<br />
<br />
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-LlhCMV6Ung0/V35fjUSjXeI/AAAAAAAACN0/HebIGMy8ajQSYrfEFGgFGCAJRm_X91dkACLcB/s1600/P1130611.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-LlhCMV6Ung0/V35fjUSjXeI/AAAAAAAACN0/HebIGMy8ajQSYrfEFGgFGCAJRm_X91dkACLcB/s640/P1130611.JPG" width="640" /></a><br />
<br />
Krem do rąk Vichy miał niesamowicie przyjemny zapach, aż zużyłam do samiutkiego końca rozcinając opakowanie. Dobrze nawilżał, szybko się wchłaniał. Minusem może być dość wysoka cena.<br />
Nawilżający krem pod oczy Tołpy był tak dobrze nawilżający, że kolejny krem pod oczy również kupiłam tej marki. Cudo!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-4C8q06UCB0U/V35fXbpDSVI/AAAAAAAACNk/6fzRbRMgft0oQIYZUvE5x6zfo87aBDatQCLcB/s1600/P1130604.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-4C8q06UCB0U/V35fXbpDSVI/AAAAAAAACNk/6fzRbRMgft0oQIYZUvE5x6zfo87aBDatQCLcB/s640/P1130604.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Na zdjęciu głównym mogliście zobaczyć, że do kosza poszło również sporo kolorówki. Na poczatek dwie rzeczy, które niestety mnie zawiodły. </div>
<div style="text-align: justify;">
Liner w pisaku miał cudowny odcień czerni, pięknie malował, w dodatku był prezentem od koleżanki z jej rodzinnych stron -z Białorusi. Co z tego, skoro po trzech otwarciach nie nadaje się do użytku? Wysechł na wiór. Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło, a miałam już wiele tego typu produktów. </div>
<div style="text-align: justify;">
Baza pod cienie Joko trafiła do mnie przez pudełka do subskrypcji, w czasach kiedy byłam naiwna i miałam nadzieję, że dają nam świeże kosmetyki, więc trafiały do zapasów. Kiedy przyszedł jej czas była już gęsta i ciężko się jej używało. Data ważności potwierdziła, że musimy się rozstać.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-yfn_u4VV1a4/V35fasMB1dI/AAAAAAAACNs/lIaD3DQ46Hg-oQE5_XD1NBz0E_9s0i5HgCLcB/s1600/P1130606.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-yfn_u4VV1a4/V35fasMB1dI/AAAAAAAACNs/lIaD3DQ46Hg-oQE5_XD1NBz0E_9s0i5HgCLcB/s640/P1130606.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Niebieski tusz do rzęs <b>Lovely</b> kupiłam, by sprawdzić czy będą mi się podobać kolorowe tusze. Kolor ładny, nie powiem, ale to nie dla mnie. Na plus, że kosztuje kilka złotych i jeśli nie jesteście pewne, czy Wam się przyda, a chciałybyście spróbować, to dobra opcja. Mogę też wysłać komuś mój egzemplarz:)<br />
O tuszu<b> Mac</b> pojawi się osobny wpis. To pierwszy produkt tej marki, który nieco mnie zawiódł, bo miał swoje humory. Raz miałam rzęsy do nieba i zbierałam komplementy, innym razem zupełnie nie umiałam się nim pomalować. Za takie pieniądze szkoda.<br />
<b>VML So couture so black</b> również nie przypadł mi do gustu. Podstawowa wersja była świetna, więc albo coś producent nakombinował, albo nie sięgajcie po bardziej czarną siostrę. Tusz ma fajną szczoteczkę, jednak oczekiwałam efektu wow, tu go zabrakło.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-ki_lo0-F_1w/V35fhWWkXxI/AAAAAAAACNw/pkXsP-OxMpweTxgy3Wib6TeWlLDiZMhQwCLcB/s1600/P1130609.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-ki_lo0-F_1w/V35fhWWkXxI/AAAAAAAACNw/pkXsP-OxMpweTxgy3Wib6TeWlLDiZMhQwCLcB/s640/P1130609.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ostatnie produkty to masełko <b>Nivea</b>, które używałam każdego wieczora przed snem i dbało o moje usta. Dwa opakowania zużyte pod rząd (wolę wersję Vanilia i Macadamia) mówią same za siebie. Teraz odpoczywam od niego, bo moje usta, podobnie jak włosy szybko się przyzywyczajają do kosmetyków.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Bezbarwny podkład rozświetlający <b>Avon</b> ląduje w koszu, bo nie znalazłam jego zastosowania. Solo, bez krycia to nie dla mnie. Dodany do podkładu tracił swoje właściwości odbijające światło, jedynie nieco rozcieńczał silnie kryjące, toporne podkłady. Jako baza nie przedłużał trwałości makijażu. Myślałam, że to coś w stylu Mac strobe, ale niestety nie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>L'oreal</b> do brwi i korektor pod oczy <b>Mac</b> to moi najwięksi makijażowi ulubieńcy. To chyba trzecia zużyta buteleczka korektora i nadal go uwielbiam, choć w drogeriach pojawiają się coraz lepsi rywale. Natomiast żel do brwi to najlepszy produkt do tego celu jaki stosowałam. Na co dzień nie trzeba mi żadnych pomad, może dlatego że z natury mam ciemne włoski.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Znacie zużyte przeze mnie produkty? Jakie macie o nich zdanie?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Trzymajcie kcuki za moją obronę i do napisania!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>KAMILA:)</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-22247611331885358692016-06-22T13:54:00.001+02:002016-06-22T13:54:37.170+02:00Duże odkrycie za małe pieniądze :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-KHeIrQH4fFg/V2p5eGeSm9I/AAAAAAAACMs/e3Ps3YbRoIwg0nNnghkcXhf2RPCdZvcdwCLcB/s1600/P1130572.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-KHeIrQH4fFg/V2p5eGeSm9I/AAAAAAAACMs/e3Ps3YbRoIwg0nNnghkcXhf2RPCdZvcdwCLcB/s640/P1130572.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Kilkakrotnie na blogu wspominałam, że moim ulubionym miesiącem jest maj. Nie tylko dlatego, że obchodzę wtedy urodziny, ale również za to, że przyroda budzi się do życia. Kalendarzowa wiosna zaczyna się już z końcem marca, ale wiemy jak to w Polsce bywa. Ale maj jest już często ciepły, zielony a do tego pojawiają się moje ulubione -konwalie, a wszędzie wokół kwitnie bez. </div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety bzem cieszyć się możemy przez jakieś dwa tygodnie, a potem przychodzi nam czekać na kolejny maj. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-uNXVLkNCKlg/V2p5fFw1TfI/AAAAAAAACMw/U70u0mor_Hgco-CpeiSARxiDDQmagP-JQCLcB/s1600/P1130574.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-uNXVLkNCKlg/V2p5fFw1TfI/AAAAAAAACMw/U70u0mor_Hgco-CpeiSARxiDDQmagP-JQCLcB/s640/P1130574.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
O tegorocznym maju pewnie wielu z nas już zapomniało, ale gdybyście chcieli sobie przypomnieć, to na pewno dokonacie tego z pomocą prezentowanego przeze mnie niepozornego płynu do kąpieli.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kosmetyk, jakich na półce wiele. Ze standardowym dla nich, niezbyt ciekawym składem. Butelka też jakaś taka staromodna. Pewnie nie zwróciłabym na nią uwagi, stała na najniższej półce w Super-Pharm, ale zauważyłam wielką naklejkę z 50% promocją (zapłaciłam 5 zł), a potem oczy otworzyły mi się szerzej, gdy zobaczyłam napis: "o zapachu bzu".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przepadłam. Pachnie niesamowicie naturalnie, faktycznie - jak kwitnący bez. Oczywiście podczas kąpieli zapach jest mniej intensywny, niż po odkręceniu butelki, ale jest wyczuwalny. Pianę robi, skóry nie przesusza. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jestem pewna, że sięgnę po kolejną butelkę zimą, gdy nie będę mogła wyczekać przyszłorocznego maja. Jeśli tak jak ja, uwielbiacie ten czas i lubicie zapach bzu, pędźcie do drogerii!</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #c27ba0; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #c27ba0; font-size: large;"><b>Kamila:)</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-41249812629901762392016-06-19T15:53:00.000+02:002016-06-19T15:53:04.413+02:00Nivea | Pielęgnujący płyn micelarny.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-bZ0u1gQqKGs/V2agO0VQjdI/AAAAAAAACMY/h1rdIbbnoUQJsbVxyMnX3Q_DnvlmOB_EACLcB/s1600/P1130756.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-bZ0u1gQqKGs/V2agO0VQjdI/AAAAAAAACMY/h1rdIbbnoUQJsbVxyMnX3Q_DnvlmOB_EACLcB/s640/P1130756.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nie ma dnia, bym nie użyła płynu micelarnego. To dla mnie podstawa demakijażu (często jedyny produkt, którego używam do tego celu). Służy mi również w celu odświeżenia buzi po przebudzeniu, czasami również podczas dnia. Dlatego z ochotą zgodziłam się wziąć udział w kampanii <b><span style="color: #0b5394;">Nivea</span></b> i przetestować najnowszy <b><u>pielęgnujący płyn micelarny</u></b>. Wybrałam wersję do cery normalnej i mieszanej, ale w drogerii dostaniecie również tę do cery suchej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-SZt8MYLUT1Y/V2agN3OqE-I/AAAAAAAACMU/wnRuWZyu3UgdG8kcFj6RO4AeCxVWni-WQCLcB/s1600/P1130766.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-SZt8MYLUT1Y/V2agN3OqE-I/AAAAAAAACMU/wnRuWZyu3UgdG8kcFj6RO4AeCxVWni-WQCLcB/s640/P1130766.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Płyn zamknięty jest w wygodnej 200 ml butelce z zamknięciem na klik. Konsystencja typowa dla tego typu produktów, płyn nie posiada zapachu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lubię gdy demakijaż jest szybki i skuteczny i tych dwóch cech szukam, jeśli testuję nowy produkt. Nivea spełnia swoje zadanie, choć nie pobiła moich ulubieńców w tej dziedzinie. Należy użyć nieco więcej wacików niż zwykle i trochę dłużej przytrzymać go na oku, ale daje sobie radę ze zmyciem pełnego, niewodoodpornego makijażu. Nie podrażniła też moich oczu, co jest bardzo ważne, ponieważ noszę soczewki kontaktowe.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W kwestii odświeżania cery radzi sobie dobrze. Skóra jest ukojona, nie ma uczucia szczypania czy ściągnięcia, jednak obietnica producenta, co by płyn miał mieć właściwości nawilżające, jest nieco na wyrost. Szczególnie że trzymamy go na skórze maksymalnie kilkadziesiąt sekund. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Hv_1O3_dhxg/V2agMys6BBI/AAAAAAAACMQ/xrTpnH_6FHcB0XKD79vAjMpDScuB2AV3wCLcB/s1600/P1130762.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-Hv_1O3_dhxg/V2agMys6BBI/AAAAAAAACMQ/xrTpnH_6FHcB0XKD79vAjMpDScuB2AV3wCLcB/s640/P1130762.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Produkt zużyję z przyjemnością, polecam Wam jego przetestowanie, jeśli lubicie sięgać po nowości, jednak jak zużyję butelkę do końca, wrócę do swoich ulubieńców od Garniera i Biodermy,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #45818e;"><b>Pozdrawiam,</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #45818e;"><b>Kamila:)</b></span></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-39344987801895783942016-05-24T19:28:00.000+02:002016-05-24T19:28:36.785+02:0030 pytań dotyczących urody i kosmetyków :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong style="box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; text-align: start;">Dawno temu, Magda z bloga madziof.pl na swoim blogu zamieściła TAG, który mi się spodobał. Nigdy nie było tego typu wpisu u mnie, więc czas to nadrobić. Zapraszam!</strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong style="box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; text-align: start;"><br /></strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-jJk7Vxz-RBw/Vzx61JtmmNI/AAAAAAAACJo/SAu4nWCiUQAMXoXOO_lv1btXB9Wh0yj8QCLcB/s1600/zlizenie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-jJk7Vxz-RBw/Vzx61JtmmNI/AAAAAAAACJo/SAu4nWCiUQAMXoXOO_lv1btXB9Wh0yj8QCLcB/s640/zlizenie.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">1. Czy pamiętasz swój pierwszy kosmetyczny zakup?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Pamiętam z dzieciństwa, że mama w aptece kupowała mi takie małe pomadki owocowe. Samodzielny zakup to na pewno kosmetyki dodawane do gazet - Brawo Girl, Trzynastka. Pamiętam te zestawy cieni i błyszczyków! To był szpan w szkole :) Uwielbiałam też tłuste błyszczyki zakończone kuleczką :D !</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">2. Opisz swoją najlepszą maskarę. Czy znalazłaś taką, która spełnia Twoje wymagania?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Mam w pamięci kilka tuszy, które lubię, szczególnie te z serii Volume Million Lashes z L'Oreal, ale ideału wciąż szukam i testuję co raz to nowe produkty. </div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">3. Jaki rodzaj krycia preferujesz w podkładzie?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Nie lubię mocnego krycia, w takim sensie, że widzę produkt na twarzy, co zdarza się u niektórych moich koleżanek. Lubię podkłady, które ujednolicają kolor cery i zakrywają pory, tak, że wydaje się, że mam gładką skórę. </div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">4. Ulubiona marka luksusowa?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Nie mam takiej. Lubię kosmetyki MAC, ale słysząc marka luksusowa, mam na myśli kosmetyki selektywne. Jeśli kupuję coś w perfumerii, to raczej gustuję w produktach stricte makijażowych (Bobbi Brown, Make up for Ever), niż logowanych. Jeśli miałabym jednak coś wybrać, to jedyne do czego mnie ciągnie, to Chanel. Kiedyś sprawię sobie jakąś szminkę i puderniczkę.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">5. Jakie firmy kosmetyczne chcesz wypróbować a jeszcze tego nie zrobiłaś?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Mam taką listę, którą będę realizować, gdy zmniejszą się moje zapasy. Będzie to na pewno: Phenome, Origins, Khiels, GoCranberry, MekeMeBio i Resibo.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">6. Ulubiona firma drogeryjna?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Jeśli chodzi o pielęgnacje, to chyba Bielenda i Dove, natomiast kosmetyki kolorowe L'oreal i MaxFactor.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">7. Czy nosisz sztuczne rzęsy?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Nie noszę. Nigdy nie miałam przedłużanych, ani nie zakładałam samodzielnie. Niedługo idę na drugi próbny makijaż ślubny i będę miała zakładane kępki. Zobaczymy;)</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">8. Czy jest makijaż, w którym nie wyszłabyś z domu?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Oczywiście ! W takim, w którym bym się źle czuła! Zbyt mocnym, szczególnie jeśli chodzi o cienie do powiek (szczególnie kolorowe-żółte, zielone) czy w przerysowanych, czarnych brwiach.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">9. Jaki kosmetyk jest przez Ciebie najbardziej wielbiony?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Wielbiony? Lubię kosmetyki, ale nie przesadzajmy z tymi określeniami! Obecnym ulubieńcem jest podkład Matchmaster z MAC, a bardziej ogólnie to uwielbiam róże (do tłoczonych mam wyjątkową słabość) i pomadki. </div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">10. Jak często kupujesz kosmetyki do makijażu? Czy lubisz kupować od czasu do czasu czy wszystko na raz?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Obecnie mam ich tyle, że najlepiej, gdybym przez najbliższy rok nie kupowała nic. Jeśli jednak coś mnie skusi, zapisuję to na listę w telefonie i realizuję, gdy są promocje i akurat mogę sobie na coś pozwolić.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">11. Czy masz „makijażowy budżet” czy kupujesz swobodnie?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Póki co mieszkam wciąż z rodzicami, więc większość swoich pieniędzy mogę przeznaczyć na przyjemności. Jednak staram się kupować z głową. Jak napisałam wyżej marzy mi się szminka Chanel, ale póki mam tyle innych, wydawanie tak dużej sumy w stosunku do produktu, wydaje mi się kompletnym szaleństwem. Nie czuję wyrzutów sumienia, gdy sięgam po kosmetyki ze średniej półki cenowej (czyli droższe drogeryjne, czy MAC właśnie) ale również nie przesadzając.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">12. Czy wykorzystujesz rabaty, kupony, punkty z kart kupując kosmetyki?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Mając takie zapasy jak ja, kupuję jedynie na promocjach, ale nie korzystam z wszystkiego, co się nawija. Zbieram punkty w Super-Pharmie, wykorzystuję też niektóre kupony urodzinowe. Ostatnio dostałam z Organique, na szczęście jest ważny 2 miesiące, wiec mam zamiar wykorzystać na początku lipca.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">13. Jaki typ produktu kupujesz najczęściej?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Takie, które się najszybciej zużywają, np. żele pod prysznic, płyny micelarne.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">14. Czy jest jakaś firma, której nie możesz znieść?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Cieszę się, że mamy taki duży wybór marek na rynku, dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie. Każda marka ma bardziej i mniej udane produkty, póki co najbardziej zawiodłam się na BingoSpa. </div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">15. Czy unikasz pewnych składników w kosmetykach, takich jak parabeny czy siarczany?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Jestem chemikiem, czytam składy. Nie mam grupy związków, które dyskwalifikują produkt, raczej szukam takich, które moja skóra lubi i akurat potrzebuje.<br />
A co do parabenów...uważam, że nagonka na nie (czy chociażby SLS) jest rozdmuchana! Parabeny, to najlepiej przebadane konserwanty! Od wielu lat znane, więc wiemy o nich dużo. Za kilka lat dowiemy się, czy to, że zamieniają je na coś 'delikatniejszego' nie odbije się na innej sferze naszego życia.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">16. Czy masz ulubione miejsce gdzie kupujesz kosmetyki do makijażu?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Kupuję zarówno stacjonarnie, jak i w internecie. Jak czegoś pilnie potrzebuję, to biorę tam, gdzie jest najbardziej opłacalne. Jeśli jednak miałabym coś polecić, to lubię Super-Pharm, ponieważ większość produktów ma na sobie naklejki antykradzieżowe, które również chronią przed otwieraniem wszystkiego po kolei. Pod tym względem lubię też zakupy w perfumerii.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">17. Czy lubisz próbować nowych kosmetyków pielęgnacyjnych czy trzymasz się rutyny?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Co by była ze mnie za blogerka, gdybym była zamknięta w małym światku. Jednak zmienia się to i w niektórych kategoriach nie lubię szukać nowości, bo znalazłam dobre produkty. Uważam, że póki co na rynku nie ma lepszych płynów micelarnych niż różowe: Bioderma i Garnier. </div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">18. Ulubiona marka do ciała i do kąpieli?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Dove, Le petit Marseillais. </div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">19. Gdybyś mogła kupować kosmetyki tylko z jednej firmy to jaka by to była?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Kolorówka MAC, z pielęgnacją byłoby ciężej, może Garnier/Bielenda?</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">20. Jaka firma według Ciebie ma najlepsze opakowania?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Lubię minimalistyczne opakowania, z przewagą czerni i szarości, więc MAC, Kobo, Inglot- są bardzo podobne. Jeśli miałabym poszaleć, to wybrałabym srebro Dr Ireny Eris, a bardziej burżujsko- najładniejszy kosmetyk to meteoryty Guerlain.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">21. Jaka celebrytka ma zawsze perfekcyjny makijaż?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Nie interesuję się życiem gwiazd. Tym bardziej ich makijażem. Dobrze, jeśli makijaż pasuje do całości stroju i okazji. Wydaje mi się, że większość polskich aktorek opanowała już tę sztukę.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">22. Czy należysz do jakiejś internetowej, makijażowej społeczności?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
To taka istnieje :)?</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">23. 5 ulubionych urodowych guru.</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Guru to za duże słowo, najłatwiej chyba podać te osoby, które znam z youtube. Uwielbiam makijaże Estee Lalonde, ostatnio poznałam przepiękną Zoelle. Z Polski podziwiam umiejętności Karoliny Ziętek, oczy Dressed in mint oraz codzienne makijaże FlorenceBeauty.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">24. Czy lubisz produkty wielozadaniowe tak jak stainy do ust i policzków?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Jeżeli kosmetyk jest połączeniem np. balsamu i pomadki do ust, to większe prawdopodobieństwo, ze tych ust nie wysuszy. Jeśli produkty są już bardziej wielozadaniowe np. róż do policzków, który można też nakładać na usta, to jestem nastawiona sceptycznie. Mogę się mylić, ale często, jak coś jest do wszystkiego, to tak naprawdę jest do niczego.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">25. Czy jesteś niezdarna podczas nakładania makijażu?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; text-align: justify; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Makijaż dzienny wykonuję tak, jak umiem najlepiej i chyba źle mi to nie wychodzi :) Gorzej gdybym miała zrobić jakieś wymyślne blendowanie 10 cieniami, czy makijaż do sesji. Nie mam takich umiejętności, więc po prostu tego nie robię.<br />
Jeśli się spieszę i mam maskarę o dużej szczoteczce zdarza mi się upaćkać powiekę.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">26. Czy używasz bazy pod makijaż, na oczy?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Bazę pod makijaż od wielkiego dzwonu, kilka razy w roku, najczęściej na wesle lub wielkie wyjście. Do oczu znacznie częściej, bo mam tłuste powieki. Polecam tę z Artdeco!</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">27. Jak dużo produktów do włosów używasz w typowy dzień?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Szampon plus odżywka, ewentualnie coś na końcówki.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">28. Co pierwsze nakładasz korektor czy podkład?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Różnie to bywa, raczej jednak zaczynam od korektora.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">29. Czy myślałaś kiedyś nad lekcjami z makijażu?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
Nie czuję takiej potrzeby. Na co dzień wystarczają mi moje umiejętności, od święta lubię się oddać w ręce fachowca.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<strong style="box-sizing: border-box;">30. Co kochasz w makijażu?</strong></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
To, że dodaje mi pewności siebie i zakrywa mankamenty urody.</div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #4b4b4b; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; font-family: sans-serif; font-size: 16px; line-height: 24px; margin-bottom: 10px; word-break: normal; word-wrap: break-word;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tak wyglądają moje odpowiedzi na pytania, chętnie zobaczyłabym Wasze!</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Szczególnie liczę na odpowiedź u elfnaczi, kosmetyczneraczkowanie i koczek_blond_blog</b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-17663617240801779312016-05-21T17:07:00.000+02:002016-05-23T13:56:53.490+02:00Moje rustykalne wesele :)<div style="text-align: justify;">
Stwarzam pozory kobiety silnej i niezależnej. Tak naprawdę bardzo łatwo mnie złamać. W środku delikatna i szalenie wrażliwa. Ogromny wpływ na moje samopoczucie ma sfera uczuciowa. Żyję w nieco wyimaginowanym świecie i marzę o ideałach, co często powoduje silne dążenie do celu, lecz nie raz niesamowity zawód. W dążeniach do celu jestem jednak nieustępliwa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wytrwałość i upór oraz swoje poczucie estetyki chcę przelać w organizację wesela. Nie ma być idealnie, ale dokładnie tak, jak to sobie wyobraziłam i wymarzyłam. To przecież ten dzień rozpocznie moje szczęśliwe małżeństwo, więc warto się przyłożyć do jego organizacji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wyobrażam sobie wesela innego niż w rustykalnym stylu. Z koronkami, kwiatkami, jutą, salą pachnącą drewnem. Nasze wesele odbędzie się w październiku, towarzyszyć nam więc będą kolorowe liście. Mam nadzieję, że oświetlane jeszcze ostatnimi promieniami słońca.</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Dziś zapraszam na wpis obfitujący w zdjęcia i inspiracje weselne w takim właśnie stylu. Cenię sobie dodatki, wiec o nich dziś będzie. Nie one są najważniejsze, ale to dzięki nim tworzy się klimat. Zapraszam, rozgość się!</b></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #a64d79; font-size: large;">Zaproszenia </span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-aRdsaHnrlVo/VuhOsm7-BdI/AAAAAAAACBs/ulX-AxC8cpUWqVGNzy0uQ7-f-zuqHSmYA/s1600/zaproszeniarustykalne14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-aRdsaHnrlVo/VuhOsm7-BdI/AAAAAAAACBs/ulX-AxC8cpUWqVGNzy0uQ7-f-zuqHSmYA/s640/zaproszeniarustykalne14.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-dCGeWFYxXbI/VuhOsh3S9GI/AAAAAAAACBo/9A9rx56m4UkNN84khKaGkqaUmP6-sOH2A/s1600/zaproszeniarustykalne119.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-dCGeWFYxXbI/VuhOsh3S9GI/AAAAAAAACBo/9A9rx56m4UkNN84khKaGkqaUmP6-sOH2A/s640/zaproszeniarustykalne119.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-0AwAhgB_SHs/VuhPUqqG2iI/AAAAAAAACB4/40BcBRta8cQgD9j3hGmmHRoVHfqFQairQ/s1600/zaproszeniarustykalne16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-0AwAhgB_SHs/VuhPUqqG2iI/AAAAAAAACB4/40BcBRta8cQgD9j3hGmmHRoVHfqFQairQ/s640/zaproszeniarustykalne16.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-EVsU2PFsXMw/V0BzqJ9RgUI/AAAAAAAACLM/dV3K9TrV1EUSaARulvVSbvaY1cQYXXKbACLcB/s1600/01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-EVsU2PFsXMw/V0BzqJ9RgUI/AAAAAAAACLM/dV3K9TrV1EUSaARulvVSbvaY1cQYXXKbACLcB/s640/01.jpg" width="496" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-wFEayLkPKRQ/V0Bzp_KIEHI/AAAAAAAACLI/vk0nwleC2-UQoMKml7Syh-KAl4UYUqCTgCLcB/s1600/ptaszkislubne16.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-wFEayLkPKRQ/V0Bzp_KIEHI/AAAAAAAACLI/vk0nwleC2-UQoMKml7Syh-KAl4UYUqCTgCLcB/s640/ptaszkislubne16.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Wszystkie pochodzą ze strony <a href="http://decorisus.pl/" target="_blank">decoris</a>. Odkryłam ją jeszcze przed zaręczynami i wiedziałam, że nasze zaproszenia będą wykonane właśnie przez tę firmę. Prostota, szary papier, koronka i sznurek jutowy to kwintesencja tego, czego oczekuję. Nasze są zamówione, czekamy na realizację, a ja już skaczę z radości na myśl o odbiorze przesyłki.</b><br />
<b>Nie wstawiam zdjęć innych papierniczych dodatków, bo dla mnie oczywistym jest, że winietki, plany stołów, menu, zawieszki i inne tego typu drobiazgi muszą być połączone wspólnym motywem, być miniaturą zaproszeń lub w inny sposób do nich nawiązywać.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b></b></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #a64d79; font-size: large;">Księga gości</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-WO5a4XPZoZE/VuhQiYz15RI/AAAAAAAACCE/VvUE09uLXWkNDMrhaSiuDzZSpG8qZwAmA/s1600/inne-12091860_426060079.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="545" src="https://2.bp.blogspot.com/-WO5a4XPZoZE/VuhQiYz15RI/AAAAAAAACCE/VvUE09uLXWkNDMrhaSiuDzZSpG8qZwAmA/s640/inne-12091860_426060079.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-H7fXLrEAP4o/VuhQimCoJ9I/AAAAAAAACCM/n-aO_IY44_onUg4iZCFxYs2oxTXj8PFnw/s1600/inne-12109443_8104994069.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="492" src="https://4.bp.blogspot.com/-H7fXLrEAP4o/VuhQimCoJ9I/AAAAAAAACCM/n-aO_IY44_onUg4iZCFxYs2oxTXj8PFnw/s640/inne-12109443_8104994069.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ZCYtC6GP4eU/VuhQimWih4I/AAAAAAAACCI/0AL_r6cc_5wVpFZ3QQ8nCTPc3GKkpGtGw/s1600/lniane.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="600" src="https://1.bp.blogspot.com/-ZCYtC6GP4eU/VuhQimWih4I/AAAAAAAACCI/0AL_r6cc_5wVpFZ3QQ8nCTPc3GKkpGtGw/s640/lniane.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Księgę gości uważam za genialny pomysł. Pomysłowość ludzka nie zna granic, więc spodziewam się obrazków, życzeń, cytatów a może nawet rysunków? Będzie na pewno piękną pamiątką, do której będziemy wracać przez długie lata. Najbardziej podoba mi się pierwszy, najprostszy model. Może nawet pokuszę się o wykonanie okładki samodzielnie? </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Produkty pochodzą ze strony <a href="http://www.pakamera.pl/" target="_blank">pakamera</a>.</b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-EQznnGlCSZ8/VuhRgJtAJSI/AAAAAAAACCQ/DRpEQd43inANDrWtexJlc9QrcWCz_NUpA/s1600/drzewo-wpisow-gosci-weselnych-b%252Csrmqnfrphfpwsbyy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="532" src="https://3.bp.blogspot.com/-EQznnGlCSZ8/VuhRgJtAJSI/AAAAAAAACCQ/DRpEQd43inANDrWtexJlc9QrcWCz_NUpA/s640/drzewo-wpisow-gosci-weselnych-b%252Csrmqnfrphfpwsbyy.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-z6jAhq6Qc1Q/VuhRgIygoFI/AAAAAAAACCY/Sww0nCi1-Woqhl3J71UEbVqXfyigCF6fg/s1600/drzewo-wpisow-zakochanej-pary-x%252Crczrjghjcsxwqymm.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="524" src="https://4.bp.blogspot.com/-z6jAhq6Qc1Q/VuhRgIygoFI/AAAAAAAACCY/Sww0nCi1-Woqhl3J71UEbVqXfyigCF6fg/s640/drzewo-wpisow-zakochanej-pary-x%252Crczrjghjcsxwqymm.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-pDMqMcbLUxQ/VuhRgNMxQQI/AAAAAAAACCU/cXncz3nhvREJa-tIOQU4Omu-KDRKHbNSA/s1600/eleganckie-drzewo-wpisow-gosci-weselnych%252Cywxzylyrdxwmqmmb.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-pDMqMcbLUxQ/VuhRgNMxQQI/AAAAAAAACCU/cXncz3nhvREJa-tIOQU4Omu-KDRKHbNSA/s640/eleganckie-drzewo-wpisow-gosci-weselnych%252Cywxzylyrdxwmqmmb.jpg" width="528" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-H3RZAMcsnGA/V0B2YWFGrsI/AAAAAAAACLg/TxoRkBmREf06ErhI1jofl_0T0DQN5ywmgCLcB/s1600/drewno1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-H3RZAMcsnGA/V0B2YWFGrsI/AAAAAAAACLg/TxoRkBmREf06ErhI1jofl_0T0DQN5ywmgCLcB/s640/drewno1.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-z9uBtlItmpg/V0B2YCNg_bI/AAAAAAAACLc/YWmGq1cVDWkuY_5aqrNx1pvNWdyhKV8lwCLcB/s1600/drewno2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-z9uBtlItmpg/V0B2YCNg_bI/AAAAAAAACLc/YWmGq1cVDWkuY_5aqrNx1pvNWdyhKV8lwCLcB/s640/drewno2.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-iTeXKq9VKjc/V0B2Y7SgDzI/AAAAAAAACLk/ZOee0sKEYNk6dGE3X8xmWlM8I7WJO_-wQCLcB/s1600/drewno4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-iTeXKq9VKjc/V0B2Y7SgDzI/AAAAAAAACLk/ZOee0sKEYNk6dGE3X8xmWlM8I7WJO_-wQCLcB/s640/drewno4.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-xwChPGSyu-Q/V0B2YLqVclI/AAAAAAAACLY/z_T3jYbEzBgly9zb-PFi1B52Uvgnlrx7QCLcB/s1600/drewno3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-xwChPGSyu-Q/V0B2YLqVclI/AAAAAAAACLY/z_T3jYbEzBgly9zb-PFi1B52Uvgnlrx7QCLcB/s640/drewno3.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<b style="text-align: justify;">Jako że ślub wypada jesienią, fajną alternatywą dla księgi gości jest odcisk palca na plakacie przedstawiającym drzewo. My zdecydujemy się na obie wersje, a co! Ponieważ marzy mi się taki obraz w naszym przyszłym mieszkaniu. Jeśli nie bierzecie ślubu jesienią polecam motyw tandemu, balonu, serduszek czy wersji z podpisami na drewnie.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<b>Tym razem inspiracje pochodzą ze sklepów: <a href="http://art-madam.pl/slub/" target="_blank">art-madam</a> i <a href="http://decorisus.pl/" target="_blank">decoris</a>.</b></div>
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #a64d79; font-size: large;"><b>Stempel ślubny</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-dASYJI5pjm4/VuhSlUd_CQI/AAAAAAAACCk/2Pw_kpBcr8AH4tOYAcQBZ_X_DYXRvrJ-Q/s1600/stempel-slubny-personalizowany-mm-kolo%252Cbskqjylyqqtrkxsm.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-dASYJI5pjm4/VuhSlUd_CQI/AAAAAAAACCk/2Pw_kpBcr8AH4tOYAcQBZ_X_DYXRvrJ-Q/s640/stempel-slubny-personalizowany-mm-kolo%252Cbskqjylyqqtrkxsm.jpg" width="528" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-IkGpz1WNth8/VuhSlWa4RpI/AAAAAAAACCg/x_UgYjTXYgUmHj8CZVrjNdL7q0fL3EG5A/s1600/stempel-slubny-personalizowany-mm-kolo%252Cqyxcxnxnlzwrmfrb.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="366" src="https://1.bp.blogspot.com/-IkGpz1WNth8/VuhSlWa4RpI/AAAAAAAACCg/x_UgYjTXYgUmHj8CZVrjNdL7q0fL3EG5A/s400/stempel-slubny-personalizowany-mm-kolo%252Cqyxcxnxnlzwrmfrb.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-w3hwMtj3HqI/VuhSlr_xbaI/AAAAAAAACCo/C2QPNsHAh28ev4lfzFVuDHr6S-zE-pedA/s1600/stempel-slubny-personalizowany-x-mm%252Chqdgjjgwwtbqrxqn.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://2.bp.blogspot.com/-w3hwMtj3HqI/VuhSlr_xbaI/AAAAAAAACCo/C2QPNsHAh28ev4lfzFVuDHr6S-zE-pedA/s400/stempel-slubny-personalizowany-x-mm%252Chqdgjjgwwtbqrxqn.jpg" width="326" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Totalnie uroczy dodatek, którym możemy ozdobić dosłownie wszystko: koperty, winietki, zaproszenia a nawet zawieszki na wódkę. Cena takiego stempla na stronie <a href="http://art-madam.pl/" target="_blank">art-madam</a> jest dość wysoka (około 70 zł), więc narzeczony zdecydował, że sam zaprojektuje nam własny. I jak go tu nie kochać :)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-NqlKrleEd-M/V0B4lBK_h1I/AAAAAAAACL8/5DrsugDI2RwJHeYjwcxx2OMKExFU6FndQCLcB/s1600/1box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-NqlKrleEd-M/V0B4lBK_h1I/AAAAAAAACL8/5DrsugDI2RwJHeYjwcxx2OMKExFU6FndQCLcB/s640/1box.jpg" width="512" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-4-8Un9vT5FI/V0B4kZ3Nl9I/AAAAAAAACL0/8ZciAzyPBQIx3fI0UQ4AUQbMRmJwM0AKACLcB/s1600/2box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="496" src="https://2.bp.blogspot.com/-4-8Un9vT5FI/V0B4kZ3Nl9I/AAAAAAAACL0/8ZciAzyPBQIx3fI0UQ4AUQbMRmJwM0AKACLcB/s640/2box.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-pzX6LtbiZNs/V0B4kEyvBjI/AAAAAAAACLw/2etwGp6wl3gsmHC8m_pF5fUG55hFKRp7gCLcB/s1600/3box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-pzX6LtbiZNs/V0B4kEyvBjI/AAAAAAAACLw/2etwGp6wl3gsmHC8m_pF5fUG55hFKRp7gCLcB/s640/3box.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-HqEuyGr6o60/V0B4lPXlEdI/AAAAAAAACL4/btQFwA-5_z8XU7kabk-Aem3HTJN_yjlRgCLcB/s1600/4box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-HqEuyGr6o60/V0B4lPXlEdI/AAAAAAAACL4/btQFwA-5_z8XU7kabk-Aem3HTJN_yjlRgCLcB/s640/4box.jpg" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ostatnim dodatkiem, o którym chcę wspomnieć jest pudełeczko na obrączki. Klasyczna, biała poduszka ze śliskiego materiału jest zaliczana przeze mnie do koszmarów ślubnych (o których chyba też przygotuję wpis, bo kiczu w tej materii co nie miara). Na szczęście okazuje się, że można inaczej. Szczególnie uroczym jest, gdy takie pudełeczko niesie malutka dziewczynka :)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Powyższe cuda również pochodzą ze strony decoris. Gdyby nie to, że mamy najlepszych przyjaciół na świecie, którzy zaproponowali, że wykonają nam pudełko na obrączki, zamawiałabym bez wątpienia. Nawet nieco mniej strojne, może trochę gorzej wykonane, ale od serca liczy się bardziej.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: #a64d79;">Mam jeszcze mnóstwo pomysłów na rustykalny ślub, dekorację sali, ubiór i dodatki dla Państwa młodych, więc jeśli post się dobrze przyjmie i będziecie zainteresowani tematyką, chętnie go dla Was przygotuję.</span> </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Pozdrawiam,</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Kamila</span></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-53817155986555454792016-05-19T15:10:00.000+02:002016-05-19T15:12:03.234+02:00Co planuję kupić wiosną?<div style="text-align: justify;">
Jak wiecie w perspektywie moje wesele, więc staram się ograniczać wydatki. Niestety instynkt kosmetycznego łowcy wciąż we mnie siedzi (przydałoby mi się kilka akcesoriów), a w ulubionym portfelu zepsuł się zamek na drobne. Okazało się, że zbawiennym w tym momencie dla mnie są Chiny, gdzie ceny niektórych produktów, nawet z przesyłką do Polski są kilkakrotnie niższe. Czekam na kilka paczek z Aliexpress - jeśli chcecie, chętnie Wam pokażę, jak się mają opisy do rzeczywistości, a dziś pokażę Wam kilka rzeczy, które zainteresowały mnie na <a href="http://www.wholesalebuying.com/?utm_source=blog&utm_medium=cpc&utm_campaign=Flora030" target="_blank">wholesalebuing</a>. Ucieszyła mnie współpraca akurat w tym momencie, bo marzy mi się kilka rzeczy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-hH4T4wvs_6A/VzzYFRNDRPI/AAAAAAAACKQ/JNR4dZy9W1Ukkx5iJqP4dVooFb1URpFzgCLcB/s1600/portfel.jpg" imageanchor="1"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-hH4T4wvs_6A/VzzYFRNDRPI/AAAAAAAACKQ/JNR4dZy9W1Ukkx5iJqP4dVooFb1URpFzgCLcB/s320/portfel.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak jak napisałam wyżej, w najmniej odpowiednim momencie zepsuł mi się portfel. Wybrałam się do sieciówek po jakiś zastępczy. Nie znalazłam nic tańszego niż 70 zł za kiepską jakość z ecoskóry. Ten na zdjęciu wygląda sensownie, jest mały, czegoś takiego szukam. </div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.wholesalebuying.com/product/women-girls-vintage-style-small-wallet-card-holder-zip-coin-purse-clutch-handbag-185424?utm_source=blog&utm_medium=cpc&utm_campaign=Flora030" target="_blank">PORTFEL</a></div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-TAL0viAZXCM/VzzdN8ewMTI/AAAAAAAACKg/cHytY3VaGXUiPye9tsjWPCdv0CGG5LKtgCLcB/s1600/p%25C4%2599dzlemetal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://4.bp.blogspot.com/-TAL0viAZXCM/VzzdN8ewMTI/AAAAAAAACKg/cHytY3VaGXUiPye9tsjWPCdv0CGG5LKtgCLcB/s400/p%25C4%2599dzlemetal.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Metalowe pędzle, to coś co jest powodem szperań po chińskich stronach. To Wasza wina! Widzę je wszędzie: jako element na zdjęciach, na Instagramie i wszyscy polecają! Ponoć jakość porównywalna do naszych pędzli znanych marek, a wygląd przyciąga każdą srokę.</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.wholesalebuying.com/product/7pcs-pro-metal-techniques-brush-facial-blush-foundation-cosmetic-makeup-brushes-set-191365?utm_source=blog&utm_medium=cpc&utm_campaign=Flora030" target="_blank">PĘDZLE</a></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.wholesalebuying.com/product/7-pcs-professional-makeup-brush-cosmetic-face-foundation-powder-brushes-kit-set-178820?utm_source=blog&utm_medium=cpc&utm_campaign=Flora030" target="_blank">RÓWNIEŻ TUTAJ</a></div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-cQVPqS-3FKg/VzzgM74VASI/AAAAAAAACKs/gcnr0iJpGZArNRggUcqfMUbDH89I-9azgCLcB/s1600/pilnik.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-cQVPqS-3FKg/VzzgM74VASI/AAAAAAAACKs/gcnr0iJpGZArNRggUcqfMUbDH89I-9azgCLcB/s400/pilnik.jpg" width="375" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Od dawna myślę również o pilnik do stóp. W drogeriach kosztuje niemal 200 zł, a ja nie wiem czy taka forma pielęgnacji mnie przekona, więc chętnie bym wypróbowała coś taniego.</div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.wholesalebuying.com/product/new-fashion-electrical-foot-care-pedicure-foot-file-hard-dry-skin-callus-remover-100886?utm_source=blog&utm_medium=cpc&utm_campaign=Flora030" target="_blank">TAŃSZA OPCJA</a></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.wholesalebuying.com/product/acevivi-electrical-foot-care-pedicure-foot-file-hard-dry-skin-callus-remover-156424?utm_source=blog&utm_medium=cpc&utm_campaign=Flora030" target="_blank">I NIECO DROŻSZA</a></div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-orlOnkGdV10/VzziG1HXfFI/AAAAAAAACK4/q4AzAw21zNoZt-YibZEThh2jM4X8m60BACLcB/s1600/stojak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://1.bp.blogspot.com/-orlOnkGdV10/VzziG1HXfFI/AAAAAAAACK4/q4AzAw21zNoZt-YibZEThh2jM4X8m60BACLcB/s400/stojak.jpg" width="400" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnia rzecz, która skusiła mnie poprzez czytanie Waszych blogów, to stojak do suszenia pędzli. Jestem bardzo ciekawa, czy jest to przydatny gadget. Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczkami, dajcie znać, czy warto.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<b>Poza tym polecam szeroki wybór produktów do paznokci: lampy LED, stemple i blaszki do zdobień, czy dużo tańsze niż u nas <a href="http://www.wholesalebuying.com/product/professional-women-100pcs-nail-art-removal-foil-wraps-soak-off-gel-lack-off-polish-156557?utm_source=blog&utm_medium=cpc&utm_campaign=Flora030" target="_blank">folie do ściągania hybryd</a>.</b></div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Będę wdzięczna za klikanie w linki:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kamila</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-60227922837059057612016-05-18T16:12:00.002+02:002016-05-18T16:12:58.647+02:00Ziaja masło kakaowe - krem do twarzy. Co jest z nim nie tak?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Blf8zJXIbi8/Vzx1lhhRwRI/AAAAAAAACJE/TM6MK52CI7YWo8yZc6p7G5txVy-ZRbmbQCLcB/s1600/ziaja_krem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-Blf8zJXIbi8/Vzx1lhhRwRI/AAAAAAAACJE/TM6MK52CI7YWo8yZc6p7G5txVy-ZRbmbQCLcB/s640/ziaja_krem.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Przychodzę do Was z kilkoma spostrzeżeniami a propo bardzo taniego kremu, dostępnego niemal w każdej drogerii. To dedykowana cerze normalnej i suchej Ziaja z serii masło kakaowe. Jeśli go używaliście, to może pomożecie odpowiedzieć mi na pytanie- co jest z nim nie tak?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-vuxuUzxsMCs/Vzx1qUIXYLI/AAAAAAAACJI/DOcgmaUYBlYNSI6D_jJdIhwfqwj6ilG7wCLcB/s1600/krem_tlusty_zaiaja.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-vuxuUzxsMCs/Vzx1qUIXYLI/AAAAAAAACJI/DOcgmaUYBlYNSI6D_jJdIhwfqwj6ilG7wCLcB/s640/krem_tlusty_zaiaja.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Wydaje mi się, że już kiedyś gościł w mojej kosmetyczce i byłam zadowolona, więc zdecydowałam się do niego wrócić. Trochę przeleżał, czekając na swoją kolej, ale posiadał dobrą datę ważności, więc zaczęłam stosowanie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-EWy894JFt-w/Vzx1iUUNFEI/AAAAAAAACJA/L1ynFhVz22Q-ps5WSFUKQt8dwZ0S-PUXgCLcB/s1600/krem_ziaja_maslo_kakaowe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-EWy894JFt-w/Vzx1iUUNFEI/AAAAAAAACJA/L1ynFhVz22Q-ps5WSFUKQt8dwZ0S-PUXgCLcB/s640/krem_ziaja_maslo_kakaowe.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Krem ma fajną, dość rzadką konsystencję, ale nie z tych lejących, a takich, które łatwo się nabiera i rozprowadza na twarzy. W kontakcie ze skórą, dzieje się z nim jednak coś dziwnego. Mam wrażenie, że warstwa olejowa, oddziela się od wodnej. Ciężko go rozprowadzić, jest jakby tępy, a na palcach zostaje woda. Za pierwszym razem pomyślałam, że chyba miałam mokre ręce, ale sytuacja powtarzała się za każdym razem. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-bSdd5CN0E7k/Vzx11NJ6nDI/AAAAAAAACJM/L0qhEfwqiJ4BWC_STUAnCmEuWJM3uw-RwCLcB/s1600/ziaja_opakowanie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-bSdd5CN0E7k/Vzx11NJ6nDI/AAAAAAAACJM/L0qhEfwqiJ4BWC_STUAnCmEuWJM3uw-RwCLcB/s640/ziaja_opakowanie.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nie mam zupełnie pojęcia o co chodzi i dlaczego tak jest. Krem posiada przyjemny, czekoladowy zapach, kusi niską ceną i rodzimą marką, jednak sposób aplikacji totalnie go dyskwalifikuje. Po kilku próbach poddałam się i większość opakowania zużyłam w kilka dni, jako balsam na suche łydki. Problem jednak pozostał ten sam. Ciężko było wetrzeć produkt, a na dłoniach czułam wodę. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-XT022pzOFMA/Vzx14doEdvI/AAAAAAAACJU/fINNcGsTNrk8dw6mMm5UlrsoEmVNUjOmgCLcB/s1600/ziaja_opis_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-XT022pzOFMA/Vzx14doEdvI/AAAAAAAACJU/fINNcGsTNrk8dw6mMm5UlrsoEmVNUjOmgCLcB/s640/ziaja_opis_2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #990000;">Czy spotkaliście się kiedyś z podobną sytuacją? Znacie ten krem? </span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #990000;">Chętnie poznam Waszą opinię:)</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #990000;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #990000; font-size: large;">Kamila</span></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-88140413607612347012016-05-09T16:41:00.005+02:002016-05-09T16:41:56.216+02:00PRZEWODNIK PO PROMOCJI W ROSSMANNIE | USTA<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-hA80HYxW-hI/VzCXPcrRXHI/AAAAAAAACIQ/jlsvfRFD7_I1C1R0QYiKiNjjF8m_AFLAACLcB/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-hA80HYxW-hI/VzCXPcrRXHI/AAAAAAAACIQ/jlsvfRFD7_I1C1R0QYiKiNjjF8m_AFLAACLcB/s640/1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Wiem, że jestem nieco spóźniona z tym postem, niestety w końcu i mnie tuż przed 25 urodzinami, które obchodziłam w sobotę dogonił koszmar zęba mądrości. Kilka dni w gorączce, niemal bez jedzenia, przespane i wyjęte z życiorysu. Jutro idę do chirurga i zobaczymy co dalej. Co się odwlecze, to nie uciecze i jeszcze dziś możecie skorzystać z trzeciej części promocji w Rossmannie. A jeśli czymś Was skuszę i nie zdążycie, bez obaw, te promocje naprawdę się powtarzają!</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-q3V5kcinQpc/VzCXYHFt5EI/AAAAAAAACIY/N08w77WJAmkBVejwSHM96tDORzBcn3iWQCLcB/s1600/pomadki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-q3V5kcinQpc/VzCXYHFt5EI/AAAAAAAACIY/N08w77WJAmkBVejwSHM96tDORzBcn3iWQCLcB/s640/pomadki.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak jak ciężko było mi polecić Wam jakiś dobry podkład czy bronzer z drogerii, tak uważam że w kategorii pomadek mamy grono świetnych produktów, a ja pokażę jedynie kilka z nich. Moim skromnym zdaniem, szukając pomadki na co dzień, nie ma co przepłacać w perfumerii (chyba, że chcecie piękne opakowanie- nie bronię nikomu:). Warto jednak poświęcić trochę więcej pieniążków jeśli szukacie czegoś długotrwałego, na wesele czy inne imprezy, choć i takie produkty zaprezentuję. Ok, lecimy!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-SoecL6deHrA/VzCXahQz6AI/AAAAAAAACIc/p7iJqWxq3lcqdHAXrjRsIEXyKV1QKetxQCLcB/s1600/zlizenie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-SoecL6deHrA/VzCXahQz6AI/AAAAAAAACIc/p7iJqWxq3lcqdHAXrjRsIEXyKV1QKetxQCLcB/s640/zlizenie.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na zdjęciu widzicie dwa produkty <b>Maybelline</b>. Ilekroć sięgałam po pomadki tej marki, tyle razy byłam zadowolona. Ta węższa, wykręcana to <b>color whisper w odcieniu 220 Lust for blush.</b> Jest idealnym nudziakiem na letnie dni. Daje kolor, ale jednocześnie nawilża i ma błyszczykowate wykończenie. Druga to seria <b>Color sensational</b> i tu już jest mamy do czynienia z większym kryciem, ale wciąż nie jest to pomadka matowa i zastygająca, a wyglądająca naturalnie, dzienna pomadka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wielkim zaskoczeniem są dla mnie szminki <b>Rimmel z serii Kate</b>. Są ważne po otwarciu aż 30 miesięcy, co przy dużej kolekcji bardzo ważne. Są niesamowicie kremowe, pięknie suną po ustach, przy czym mają w sobie tak wiele pigmentu, że bez problemu można ich użyć na większe wyjście. Jedyny minus to odbijanie się na wszystkim, ale to normalne przy takiej formule pomadki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejne trzy pomadki, to już wyższa półka cenowa, ale nie sposób o nich nie wspomnieć.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po pierwsze pomadki matowe z serii <b>ProVoke Dr Ireny Eris</b>. Niestety mamy tu ograniczoną gamę kolorystyczną i tylko jedna jest w kolorze nude. Reszta to typowe pomadki na wieczór. Jednak są dopracowane w każdym calu. Zamknięte w pięknym opakowaniu na click, pigmentacja jest rewelacyjna, na ustach trzyma się świetnie przez kilka godzin, nie wylewa się poza kontur, nie wysusza ust. Bez promocji są dosyć drogie, więc warto skusić się akurat teraz!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pomadka <b>Max Factor Lipfinity</b> była nowością podczas poprzedniej promocji, więc się skusiłam i teraz jest to jedna z moich ulubionych szminek. Nie jest tak kremowa jak poprzedniczki, przez co nieco trudniej się ją nakłada i trzeba był precyzyjnym, bo pigmentacja jest bardzo silna. Nawet gdy już ją zjemy, nico wżera się w usta, więc wygląda ładnie nawet, gdy mamy zostają już tylko jej resztki. Trzyma się najdłużej z opisanych przeze mnie do tej pory.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnią z pomadek w sztyfcie jest pomadka <b>L'oreal color richie serum</b>. Muszę tu podać numer: <b>S 204 Beamy Plum</b>, bo po zachwycie nią szukałam innych kolorów dla siebie i nie znalazłam nic ciekawego. Ta jest idealna. Noszę ją na co dzień, ponieważ jest lepszym kolorem moich ust. Nie jest matowa, ale nie jest też błyszcząca, brak w niej brokatu, przez co wygląda naturalnie i pięknie. Ta wewnętrzna "kropelka" zawiera składniki nawilżające, ale przy tak przyjemnej formule jest to chyba tylko chwyt reklamowy. Opakowanie jest gustowne, jedyne do czego można się przyczepić to zapach, który przypomina mi szminki mojej mamy z młodości. Mi nie przeszkadza, ale faktycznie dziś gustujemy w nieco innych gamach zapachowych.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-_aDLhtjn81o/VzCXYH0h2VI/AAAAAAAACIU/S02veiNMFCQoCWSAdGyOnDSe81kL-ZM_gCLcB/s1600/bourjous2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-_aDLhtjn81o/VzCXYH0h2VI/AAAAAAAACIU/S02veiNMFCQoCWSAdGyOnDSe81kL-ZM_gCLcB/s640/bourjous2.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie mogę nie wspomnieć o pomadkach, które najczęściej towarzyszą mi przy większych wyjściach. <b>To matowe, płynne produkty od Bourjous</b>. Uwielbiam je! To, ile trzymają się na ustach, jak wyglądają - nie jest to płaski mat, nie kruszą się po czasie, mimo zastygania, to tylko niektóre ich zalety. Zauważyłam, że wykończenie nieco różni się w przypadku kolorów, bo np. 02 jest dużo bardziej błyszczące niż pozostałe dwa posiadane przeze mnie kolory. Bardzo możliwe, że to jedna z nich będzie gościć na moich ustach w dniu mojego ślubu, bo mam do nich 100% zaufanie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na zdjęciu głównym pokazuję Wam również jedną konturówkę z mojego zbioru (<b>MaxFactor</b>). Uwielbiam ją i była pierwszą w mojej kolekcji. Cała seria nie ma wielu kolorów, ale każdy jest dobrze przemyślany. Są odpowiednio miękkie, łatwo się nimi pracuje. Może służyć zarówno do zaznaczania konturu ust, jak i do wypełniania całej czerwieni wargowej. Jednak nie namawiam szczególnie do zakupu, bo mimo iż nie mam do czego się przyczepić, to jej cena jest dość wysoka. Podobne jakościowo produkty ma Golden Rose (przy czym 6 razy tańsze) i tylko dlatego nie uzbierałam całej gamy kolorystycznej MaxFactora:)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-77C2tOIMkow/VzCXIvHWp3I/AAAAAAAACII/kGy5U4K8VLU1o1H6c9-SGcWKzqzkr8RqACLcB/s1600/balsamy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-77C2tOIMkow/VzCXIvHWp3I/AAAAAAAACII/kGy5U4K8VLU1o1H6c9-SGcWKzqzkr8RqACLcB/s640/balsamy.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec kilka produktów bardziej pielęgnacyjnych. Ze sztyftów aktualnie używam <b>Alterry</b> i bardzo się polubiłyśmy. Ma dobry skład, odpowiednią konsystencję, dobrze nawilża, a przez to że jest dość twarda, dobrze trzyma się ust. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po kolei testowałam też wszystkie ładnie wyglądające balsamy do ust. Większość to dla mnie gadgety. Z ręką na sercu mówię, że dużo lepiej niż słynne jajeczka <b>eos</b> na moich ustach sprawuje się nasza polska <b>Perfecta</b>. Polecam wypróbować na własnej skórze...a właściwie na ustach ! :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedyś poleciłabym Wam również masełka<b> Nivea</b>. Zużyłam już dwa opakowania, trzecie jakoś leży i czeka na swoją kolej, bo mam wrażenie, że już trochę się do nich przyzwyczaiłam. Fajnym zamiennikiem jest również polski produkt od <b>Bielendy</b>. Dobrze nawilża usta, a do tego zostawia na nich piękny kolor. Moje jest o zapachu wiśniowym, nie czuć chemią, z czego bardzo się cieszę, jest lekko słodkie i zostawia delikatny czerwono-różowy kolor. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>To tyle, co dla Was przygotowałam. Wiem, że promocja obejmuje również produkty do paznokci, ale ostatnio albo nie maluję paznokci, albo nakładam hybrydy, więc trudno mi się wypowiadać. Na pewno mogę polecić żel do skórek Sally Hansen, a od kilku dni stosuję również olejek do skórek tej marki.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Milka;)</span></b></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-6732537981185630292016-04-29T11:59:00.001+02:002016-04-29T21:10:13.009+02:00Co kupić na promocji w Rossmannie | OCZY<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-44osv433QZU/VyMeNYbcNdI/AAAAAAAACH0/rieOrYJzOukOxvSzmfnnoyO5WZQdfD3YQCLcB/s1600/rossmann_oczy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-44osv433QZU/VyMeNYbcNdI/AAAAAAAACH0/rieOrYJzOukOxvSzmfnnoyO5WZQdfD3YQCLcB/s640/rossmann_oczy.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jeszcze do poniedziałku możecie skorzystać z 49% rabatu na kosmetyki do makijażu oczy w Rossmannie. W związku z tym pokażę Wam dziś kilka produktów ze swojej toaletki, które mogę polecić. Pierwszą część wpisu o drogeryjnych perełkach do twarzy z Rossmanna możecie <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2016/04/co-kupic-na-promocji-w-rossmannie-twarz.html" target="_blank">przeczytać tutaj.</a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-nfoY2zDpyxs/VyMeIncFC0I/AAAAAAAACHs/lNnPZAq-_1MTTkluov_hciaTuph3XEWowCLcB/s1600/oczy_rossmann_promocja.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-nfoY2zDpyxs/VyMeIncFC0I/AAAAAAAACHs/lNnPZAq-_1MTTkluov_hciaTuph3XEWowCLcB/s640/oczy_rossmann_promocja.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>CIENIE DO POWIEK:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Cieni mam mnóstwo, muszę się w końcu zmobilizować i przejrzeć zapasy. Są to jednak głównie produkty: Zoeva, Inglot, mySecret, Sephora. Jedynymi, dobrze sprawdzonymi przeze mnie produktami, które zakupicie w Rossmannie, są wszystkim znane: <b>Maybelline Color Tatoo 24hr</b>. Posiadam jedynie te matowe, błyszczące są bardzo napigmentowane i moim zdaniem na co dzień się nie nadają. Uważam, że większości będą pasowały dwa odcienie :<b> Cre</b><b>me de rose 91 i Creme de nude</b> <b>93</b>. Są idealne: długo trzymają się na powiece, mogą służyć jako baza pod inne cienie lub solo, by jedynie wyrównać koloryt powieki. Jeśli jeszcze jakimś cudem ich nie znacie, to naprawdę wypróbujcie!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-NuQ-uiuOrec/VyMeKV4EQPI/AAAAAAAACHw/edzKiWhHl0omqNixNqVSzygorxB0kH92wCLcB/s1600/L%2527oreal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-NuQ-uiuOrec/VyMeKV4EQPI/AAAAAAAACHw/edzKiWhHl0omqNixNqVSzygorxB0kH92wCLcB/s640/L%2527oreal.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>EYELINERY:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zgoła odmienne zdanie mam o produktach, które zapewniają nam kreski na powiecie. Tu nie widzę sensu przepłacania, bo na znam wiele godnych polecenia linerów z drogerii.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jeśli chcecie coś naprawdę taniego to spójrzcie do szafy<b> Lovely</b>. Na zdjęciu pokazuję czarną wersję Glossy oraz matową szarą. Pigmentacja jest rewelacyjna, kolor nie rozmazuje się przez cały dzień. Najzabawniejsze jest to, że w promocji dostaniecie je za około 3 zł.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jakieś 2 zł więcej zapłacicie za produkt marki <b>Bell HYPOAllergenic</b>. Ma niewiarygodnie precyzyjny, gąbeczkowy aplikator, którym wyczarujcie idealną kreskę jeszcze szybciej niż poprzednim produktem. Również nie odnotowałam blednięcia koloru, rozmazywania czy innych niedogodności. A z racji, że to seria hipoalergiczna powinna być bezpieczna dla wrażliwców. Ostatnim już plusem jest to, że produkt jest zapakowany w dodatkowy kartonik, więc będziecie wiedziały, czy jako pierwsze otwieracie kosmetyk.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ostatnim, godnym poznania produktem jest <b>L'oreal Super Liner Perfect Slim</b>. Posiadam czarny i szary i oba są tak samo genialne. Cena regularna to prawie 40 zł, więc tym bardziej warto sięgnąć po niego właśnie w tej promocji. Nie bójcie się długiej końcówki, jest naprawdę precyzyjna i nawet niewprawieni użytkownicy nie powinni mieć problemu ze zrobieniem kreski. Użyłam go na kilka tanecznych imprez czy wesel, więc jest sprawdzony w ekstremalnych warunkach. Nie mam mu nic do zarzucenia. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>ŻEL DO BRWI:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Brwi podkreśla już chyba każdy. Moim ideałem do tego celu okazał się żel <b>Brow artist Plumper z L'oreal</b>. Lekko przyciemnia mój naturalny kolor i dyscyplinuje je, trzymając na miejscu przez cały dzień. To moje kolejne opakowanie (wcześniej miało brązowe opakowanie), ale uważajcie by nie pomylić go z nowością Brow Artist Sculpt, o której wypowiadać się nie mogę.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-QWzfBhjQwss/VyMeBHe9O-I/AAAAAAAACHo/za8aObnq4g4A-VDSVmFyKq_1nOnzdckYgCLcB/s1600/rossmann.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-QWzfBhjQwss/VyMeBHe9O-I/AAAAAAAACHo/za8aObnq4g4A-VDSVmFyKq_1nOnzdckYgCLcB/s640/rossmann.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>TUSZE DO RZĘS:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ostatnią kategorią, o której chcę mówić są tusze do rzęs. Używałam wielu drogeryjnych maskar: nie sprawdziły się u mnie słynne żółte tusze <b>Maybelline</b>, ostrożnie podchodzę też do tych niskopółkowych:<b> Lovely</b> i <b>Wibo</b>, mimo iż są bardzo chwalone. Póki co próbowałam tylko żółtej i w tej cenie była w porządku, ale szkoda mi czasu na zwyklaki i nadal szukam ideału. Najbardziej lubię tusze <b>L'Oreala z serii VML</b>, ale ostatnio przeżyłam zawód stosując wersję So couture so black, dobrze sprawdzały mi się również produty <b>MaxFactor</b>. Dziś wspomnę o dwóch, których aktualnie używam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Eveline Extenstion Volume 4D</b>- to wersja niskobudżetowa, która mnie pozytywnie zaskoczyła. Ma fajną, silikonową szczoteczkę, która dobrze rozdziela rzęsy, mocno je wydłuża i ma ładny czarny odcień. Nie zgadzam się jedynie z producentem, co do pogrubiania, bo tego nie doświadczycie. Nie jest to jednak tusz bez wad. Mam wrażenie, że kolor zanika w ciągu dnia, jednak przez 6-7 h wygląda dobrze. Kilkakrotnie użyłam go w duecie z innym produktem i wtedy byłam bardzo zadowolona. Ideał to nie jest, ale wspominam ze względu na to, że jest tani i naprawdę dobry. Raczej nie wrócę, bo szukam tych najlepszych, ale wypróbować polecam. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ps. Widziałam w Waszych poleceniach, że jest również wersja zielona, czy wiecie czym się różni i czy faktycznie jest warta wypróbowania?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Za to tusz<b> B'ourjous Twist up the Volume</b> w wersji złotej ultra black jest moim obecnym drogeryjnym ulubieńcem. Jego szczoteczka robi furorę, ponieważ możecie zmieniać jej ułożenie: albo końcówka jest długa a ząbki ułożone równolegle, albo jest krótsza i skręcona. Używam jej tak i tak, w zależności jaki efekt chcę uzyskać. Po użyciu rzęsy są mega czarne, długie i bardzo delikatnie pogrubione. Trwałość bardzo dobra, jednak silnego płaczu nie wytrzyma. Jeśli jednak taki planujecie mogę polecić niebieską, wodoodporną wersję, którą zostałam pomalowana na próbnym makijażu ślubnym. Efekt rewelacyjny, trwałość również, ale zmywanie wówczas jedynie dwufazówką.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Jak Wasze zakupy z drugiej części promocji? Szalejecie i uzupełniacie zapasy czy raczej jesteście oszczędne? Planowałam nic nie kupować, ale z racji, że otrzymałam zwrot podatku skusiłam się na nowy produkt do podkreślania brwi L'Oreal, (na <a href="https://www.instagram.com/p/BEx5-ejHgTE/?taken-by=milkabelleza" target="_blank">Instagramie</a>) pokazuję jego dziwną szczoteczkę oraz dwa pojedyncze cienie do powiek.</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="color: #741b47; font-size: large;">Pozdrawiam,</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="color: #741b47; font-size: large;">Kamila</span></b></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-39796879009048203902016-04-25T18:34:00.001+02:002016-04-25T19:58:25.099+02:00Denko marca i połowy kwietnia | L'oreal, Caudalie, Sylveco i inne<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Czas na kolejny projekt denko. Zapraszam!</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-N7vgl9_aLsI/Vx46iyvHDvI/AAAAAAAACHQ/KHxmoHsMISIUQp-XpHvD9oa4r71in4ZwgCLcB/s1600/zimowe_zele.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-N7vgl9_aLsI/Vx46iyvHDvI/AAAAAAAACHQ/KHxmoHsMISIUQp-XpHvD9oa4r71in4ZwgCLcB/s640/zimowe_zele.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Niedawno podsumowałam te wszystkie zimowe żele w jednym <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2016/04/zimowe-zele-pod-prysznic-podsumowanie.html" target="_blank">poście</a>. Wszystkie polubiłam ze względu na zapach i niską cenę. Isanę nawet tak bardzo, że zużyłam również mydełko do rąk.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-fC1DngrJhs8/Vx456JHUNKI/AAAAAAAACGs/1gFtaXCbwtkuHfZSpu4PG2xSWppYg8e5ACLcB/s1600/od%25C5%25BCywki_do_wlosow.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-fC1DngrJhs8/Vx456JHUNKI/AAAAAAAACGs/1gFtaXCbwtkuHfZSpu4PG2xSWppYg8e5ACLcB/s640/od%25C5%25BCywki_do_wlosow.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Dna dobiły na raz aż trzy <b>odżywki do włosów</b>, które stosowałam zamiennie. Wszystkie należały do średniaków więc powrotów nie planuję.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Isana Proffessional</b> dobrze dyscyplinowała włosy, jednak mam wrażenie, że wszystkie pochlebne opinie są trochę na wyrost. To przeciętny produkt.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Nico słabsza była <b>Isana</b> z podstawowej serii, ale nadrabiała przyjemnym zapachem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Najlepsza okazała się <b>maska do włosów</b> <b>Marion</b>, którą stosowałam jako odżywkę. Włosy po jej użyciu były miękkie, puszyste i przyjemne w dotyku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-OuZOuzAa2u8/Vx46TI1gh6I/AAAAAAAACHA/EckU0DC3J6M6Gn2hLBBYLWizg6OCUN3dACLcB/s1600/wlosy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-OuZOuzAa2u8/Vx46TI1gh6I/AAAAAAAACHA/EckU0DC3J6M6Gn2hLBBYLWizg6OCUN3dACLcB/s640/wlosy.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Do włosów zużyłam również<b> piwny szampon</b>, który kupiłam podczas wycieczki do Pragi. Miał przyjemny zapach, dobrze się pienił i mocno oczyszczał włosy, nie przesuszając skóry głowy. Do tego ma bardzo ładne opakowanie, choć brak dozownika powodował marnowanie produktu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Od przyszłej szwagierki dostałam do wypróbowania końcówkę <b>odżywki bez spłukiwania</b> <b>Klorane</b>, Zawiera ona włókna lnu, mające dodawać włosom objętości. Zadowolona z efektów (nie spektakularnych, ale zawsze) kupiłam swoje opakowanie. Jeśli nadal będzie mi się sprawdzać, poświęcę mu więcej uwagi na blogu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-LVHo64ATlPc/Vx46WMfFy4I/AAAAAAAACHE/iJqXFvJcHXEjGh3F4R84CMsEhAhQc-9ngCLcB/s1600/zel_do_hig_intymnej.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-LVHo64ATlPc/Vx46WMfFy4I/AAAAAAAACHE/iJqXFvJcHXEjGh3F4R84CMsEhAhQc-9ngCLcB/s640/zel_do_hig_intymnej.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Z kąpielowych umilaczy zużyłam jedynie jedną saszetkę <b>soli z</b> <b>Isany</b>. Zapach był bardzo przyjemny, chyba najlepszy z tych, których już używałam. Barwi wodę na fioletowo, ale nie trzeba po niej szorować wanny:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Po trzech miesiącach zużyłam kolejny <b>płyn do higieny intymnej</b>. Wybrałam wersję dla dziewczynek, ponieważ nie zawiera w składze SLS i SLES, poza tym to rodzima marka;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-d8c-qTdBB_M/Vx46AHmUCWI/AAAAAAAACG0/1XePs5uldeAyfxGozPVV3uW_2HArAofjACLcB/s1600/krem-do_rak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-d8c-qTdBB_M/Vx46AHmUCWI/AAAAAAAACG0/1XePs5uldeAyfxGozPVV3uW_2HArAofjACLcB/s640/krem-do_rak.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
O <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2016/03/krem-wobec-ktorego-nie-przejdziesz.html" target="_blank">winogronowym kremie do rąk</a> <b>Organique </b>napisałam osobny post, bo zachwycił mnie działaniem i zapachem. Jeśli chcecie znać szczegóły, ta recenzja jest dla Was.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Niemal dwa lata temu wspominałam o <b>masełku do skórek</b> <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2014/06/essence-nawilzajacy-krem-do-skore.html" target="_blank">Essence</a>. Ten <b>olejek</b> to jego następca w szafie. Ładnie pachniał, ale nie wiem, czy wpływa na polepszenie stanu paznokci, ponieważ stosowałam dość nieregularnie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Miniaturka</b> <b>kremu </b>z <b>Clinique</b> pochodzi z zestawu miniatur trzech kroków, który kupiłam by sprawdzić, czy to coś dla mnie. Przekonałam się, że chyba, póki co nie zamierzam wydawać tak wysokiej kwoty na te produkty. Może przy dłuższym stosowaniu zauważyłabym jego zbawienny wpływ na moją skórę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Antyseptyczny krem</b> <b>Himalaya</b>, to nie do końca kosmetyk, ale fajny ratunkowy krem na różne podrażnienia, zaczerwienienia, obtarcia. Kosztuje w Hebe lub Super-Pharm niecałe 5 złotych i jest naprawdę godny polecenia. Nie wszystkim przypadnie do gustu silny, orientalny, ziołowy zapach, ja po kilku użyciach go pokochałam! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/--GpHFdWcwz4/Vx46RmpaziI/AAAAAAAACG8/hiIqvpl0CmQuN3GPOa0BUshzMKbTWzWnQCLcB/s1600/sylveco_plyn_micelarny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/--GpHFdWcwz4/Vx46RmpaziI/AAAAAAAACG8/hiIqvpl0CmQuN3GPOa0BUshzMKbTWzWnQCLcB/s640/sylveco_plyn_micelarny.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Udało mi się zużyć również dwa kosmetyki do pielęgnacji twarzy:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Płyn micelarny</b> <b>Sylveco</b> ma naprawdę dobry skład, więc jeśli tym się kierujecie, to warto wypróbować. Dość szybko rozpuszcza makijaż oczu, ogólnie nieźle sobie radzi, choć wymaga nieco większej zabawy niż np. różowy Garnier. Małym minusem jest żółte zabarwienie- nie wiem, czy to wciąż puder na waciku, czy to tylko jego kolor. No i kilka razy odczułam delikatne szczypanie oczu. Używanie było dość przyjemne, ale zostaję przy różowych ulubieńcach: od Garnier i Biodermy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Effaclar duo</b> to wszystkim znany krem na niedoskonałości. Zwęża pory, mam jednak wrażenie, że pierwsza tubka sprawdzała się u mnie lepiej. Być może skóra się przyzwyczaiła, więc póki co robię sobie przerwę, ale jesienią pewnie do niego wrócę. Może nieco przesuszać, dlatego lepiej go stosować co kilka dni. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-XsdkpVbLfck/Vx46d0PmjzI/AAAAAAAACHI/CiszEDkNAgcMTlcfkmlqw4hHD6PYEkjFACLcB/s1600/zel_do_twarzy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-XsdkpVbLfck/Vx46d0PmjzI/AAAAAAAACHI/CiszEDkNAgcMTlcfkmlqw4hHD6PYEkjFACLcB/s640/zel_do_twarzy.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2016/03/mimo-ze-staram-sie-do-tego-zmuszac-z.html" target="_blank"><b>Żel myjący</b></a> - odsyłam do recenzji, by się nie powtarzać.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>maska oczyszczająca Palmers</b>, jako główne działanie zauważyłam zwężenie porów i stabilizację wydzielania sebum w strefie T (chwilowe). Nie lubię silnie oczyszczających produktów, ta działała delikatnie, ale była skuteczna. Polecam wypróbować, ale uwaga, dla mnie jej zapach przypomina ten, który znam z gabinetu dentystycznego :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-2Dr5OJ95sOs/Vx45-qvQnHI/AAAAAAAACGw/XoN41aiDTSQtgARG3G8WDVugRUjqTK1BQCLcB/s1600/kolorowka.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-2Dr5OJ95sOs/Vx45-qvQnHI/AAAAAAAACGw/XoN41aiDTSQtgARG3G8WDVugRUjqTK1BQCLcB/s640/kolorowka.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Rzadko widzicie u mnie zużytą kolorówkę, tym razem jest nawet kilka produktów!<br />
<br />
<b>Odżywka Eveline</b> ma dużo pochlebnych opinii, a dla mnie to trochę produkt bez sensu. Jak szybko się po niej nałoży tusz, to faktycznie wydłuża rzęsy, ale ciężej je się maluje. Użyłam kilka razy i tak leżała długo otwarta, że czas się rozstać.<br />
<br />
Po premierze tuszu do rzęs<b> VML So couture</b> byłam pewna, że to najlepsza maskara, więc kupiłam kolejne opakowanie, tym razem w wersji <b>so black</b>. Chyba napiszę o niej osobny post, bo jest po prostu kiepska. Nie wiem czy to wina innej wersji, zmiany składu, czy może trafiłam na otwarty egzemplarz?<br />
<br />
Na szczęście złe wrażenie o marce nadrabia tusz do brwi <b>Brow Artist Plumper</b>, którego recenzję również planuję. Uwielbiam, jestem w trakcie kolejnego opakowania! Świetny produkt, jeśli nie lubicie efektu przerysowanych/dorysowanych rzęs.<br />
<br />
Kolejny raz będę narzekać na trwałość produktów, które mam z subskrypcyjnych boxów. Miałam otwartą bazę pod cienie, więc kolejną wrzuciłam do zapasów. Jak przyszła jej kolej, okazało się, że jest przeterminowana, gumiasta i nie nadaje się do niczego. Ciężko więc powiedzieć coś więcej, niż, że ma ładna opakowanie :(<br />
<br />
I na koniec dwie ochronne pomadki, jedna od <b>Catrice,</b> druga od <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2015/03/duet-caudalie-pomadka-do-ust-i-krem-do.html" target="_blank"><b>Caudalie</b></a>. Obie były dobre, nawet bardzo dobre i uwielbiałam ich używać w ciągu dnia. Niestety te z Catrice była z jakiejś edycji limitowanej (miała piękne, ciężkie, metalowe opakowanie), ale zachęciła mnie do wypróbowania pomadek tej marki. Powrotów nie planuję, bo mam zamiar zmniejszać zapasy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-JdRv_vx6joY/Vx46GEGv6-I/AAAAAAAACG4/H6JgDjNhqxgXjJCFS6myYhPpS-lv0eHngCLcB/s1600/probki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-JdRv_vx6joY/Vx46GEGv6-I/AAAAAAAACG4/H6JgDjNhqxgXjJCFS6myYhPpS-lv0eHngCLcB/s640/probki.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Na sam koniec pokażę Wam kilka próbek, które zużyłam, bo są warte zapamiętania. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Płatki pod oczy Syis</b>, żeby ich czasem nie kupować, bo nie robią nic, zaś cała reszta jest warta kupna pełnowymiarowych produktów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Krem Clarins</b> świetnie utrzymuje makijaż, szybko się wchłania i dobrze nawilża skórę, jednak nie wiem czy to wystarczy, bym kupiła, bo jest po prostu drogi.</div>
<div style="text-align: justify;">
Natomiast na <b>peeling Nuxa, czy maseczki: Organique i Sephora</b>, chętnie się skuszę przy okazji jakiejś promocji:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b> Jak wyglądały Wasze denka w ostatnim czasie? Znacie zużyte przeze mnie produkty i podzielacie moje zdanie czy wręcz przeciwnie? Aż wreszcie powiedzcie mi, czy to normalne, że zużywam takie 'hurtowe' ilości kosmetyków?</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Kamila :)</b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-32818463585443149552016-04-19T12:49:00.002+02:002016-04-29T12:01:19.621+02:00Co kupić na promocji w Rossmannie? | TWARZ<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-w_OKeFTQVME/VxT8fcvcW1I/AAAAAAAACFM/HQ_qwmZ86ngX70gxB9k4eKQ1rt7IxU_BQCLcB/s1600/co_kupic_w_rossmanie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-w_OKeFTQVME/VxT8fcvcW1I/AAAAAAAACFM/HQ_qwmZ86ngX70gxB9k4eKQ1rt7IxU_BQCLcB/s640/co_kupic_w_rossmanie.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nigdy na blogu nie pokazywałam Wam moich drogeryjnych ulubieńców. Zawsze przed promocją w Rossmannie na blogach to jedyny temat, dlatego trochę się zraziłam. Teraz wydaje mi się, że ze względu na fakt iż to już enta promocja, jakoś się wyciszyło. Jednak, bez wątpienia jest to czas, kiedy najlepiej zaopatrzyć się w brakujące produkty lub wypróbować coś, o czym od dawna myślicie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sama podczas promocji rzadko sięgam po produkty ze średniej półki <b>(Astor, Rimmel, Maybelline</b>), ponieważ mam wrażenie, że na nie zawsze jest akurat jakaś promocja. Najbardziej zaś lubię sięgać po te najdroższe (<b>Bourjous, MaxFactor, Irena Eris</b>-szczególnie ta ostatnia na promocjach niemal nie bywa) lub najtańszych (<b>Wibo, Lovely</b>). Może to dziwne, ale jakoś nie mam do nich zaufania, a jak mam je kupić za cenę regularną, wolę dołożyć na sprawdzony kosmetyk. Na promocji zaś można je wrzucić do koszyka niemal za bezcen. Chętnie poznam Wasze zdanie na temat Waszej strategii zakupowej podczas promocji -50%, a teraz już zapraszam już na mój przewodnik. Dziś jego pierwsza część, czyli produkty do makijażu twarzy.<br />
<br />
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-zF5M2Xkl-LM/VxT8tqyLhQI/AAAAAAAACFU/M3YtnzgEGCAVSrNopYbIsIdelXi0mk_RgCLcB/s1600/roze_maxfactor.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-zF5M2Xkl-LM/VxT8tqyLhQI/AAAAAAAACFU/M3YtnzgEGCAVSrNopYbIsIdelXi0mk_RgCLcB/s640/roze_maxfactor.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><b>PODKŁADY:</b><br />
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedyś używałam tylko produktów drogeryjnych, dziś jestem bardziej wymagająca i stawiam raczej na produkty z perfumerii lub podkłady marki M.A.C. Jeśli jednak miałabym podać moje drogeryjne typy, to bez wątpienia będzie to:</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>L'Oreal Infallible Matte</b>, bo naprawdę wygląda nienagannie. Ma średnie krycie i wygląda dobrze przez cały dzień. </div>
<div style="text-align: justify;">
Drugi podkład, już dużo lżejszy, to <b>krem CC od Bourjous</b>. Używałam go całe wakacje i był świetny, bo nie czuć go na skórze. Jednak będzie to lepszy wybór do normalnych i suchych skór.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>PUDRY:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo, że mam cerę mieszaną, ostatnio nawet zastanawiam się, czy to już nie cera tłusta, to uważam, że w drogerii jest mnóstwo dobrych pudrów. Okey, nie znalazłam jeszcze takiego, który utrzymuje mat cały dzień, ale generalnie jeszcze takiego nie znam i chyba na co dzień nie potrzebujemy aż takiego efektu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mogę Wam polecić dobrze znany <b>Rimmel Stay Matte</b>, nawet osoby o bardzo jasnej karnacji znajdą odpowiedni odcień; </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Manhattan Soft Compact</b> - to jeden z pierwszych pudrów, które używałam i mam do niego sentyment. Warto się na niego skusić, bo ma dobrej jakości opakowanie i wysuwaną szufladkę na puszek, więc jest idealny do torebki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o produkty sypkie, to nie ma ich dużo na półkach. Polecam Wam ten od<b> Bourjous</b>, bo jest niesamowicie drobno zmielony. Występuje w dwóch odcieniach, ale na cerze zachowuje się jak transparentny, więc nie ma znaczenia, który wybierzecie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sama mam ochotę wypróbować <b>Bourjous Healthy Mix, pudry Ireny Eris, czy Rimmel Lasting Finish</b>, bo zbierają dobre opinie, ale chyba póki co zajmę się zużywaniem tego co mam.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-ri84Xd36z-w/VxT8YDoZxmI/AAAAAAAACFI/kcrG40_C-qYK8bsRcX_09ZddPdbJGn0bQCLcB/s1600/maxfactor_roze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-ri84Xd36z-w/VxT8YDoZxmI/AAAAAAAACFI/kcrG40_C-qYK8bsRcX_09ZddPdbJGn0bQCLcB/s640/maxfactor_roze.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<b>RÓŻE DO POLICZKÓW:</b><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jeśli jesteście początkujące w makijażu, wystarczy, że sięgniecie po róże marki <b>Bell</b>, kosztują chyba nawet niecałe 10 zł, a są świetne! Miękkie, pudrowe i dostępne w takich odcieniach, że nie zrobicie sobie nimi krzywdy.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli jednak chcecie coś naprawdę dobrego, to polecam te od <b>MaxFactor</b>. Kilka razy już pojawiały się w moich ulubieńcach i nic się nie zmieniło.</div>
<div style="text-align: justify;">
Najbardziej eksploatowany jest przeze mnie numerek <b>20 Lavish mauve</b>, sądzę, że lada dzień pojawi się denko. To uniwersalny, jasny, dziewczęcy róż, będzie pasował do większości karnacji. Jeśli wolicie coś z brązowymi tonami, to polecam <b>10 Nude mauve</b>. To, że posiadam cztery odcienie z sześciu dostępnych świadczy o tym, że są genialne! (I że mam obsesję na punkcie róży :P)</div>
<b><br /></b>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b><a href="https://4.bp.blogspot.com/-gkE_ohqbK20/VxT8znWN2HI/AAAAAAAACFY/d1qPTppMMWcWTuoQzuY3sRNB89U4U4SnwCLcB/s1600/proVoke_rozswietlacz1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-gkE_ohqbK20/VxT8znWN2HI/AAAAAAAACFY/d1qPTppMMWcWTuoQzuY3sRNB89U4U4SnwCLcB/s640/proVoke_rozswietlacz1.jpg" width="640" /></a></b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>ROZŚWIETLACZE:</b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Moje pierwsze rozświetlacze pochodziły z Sephory, jednak szybko je porzuciłam i powróciłam do tego kosmetyku dopiero, gdy zaczęły pojawiać się w drogeriach. Pierwszy był u mnie <b>Diamond Iluminator Wibo</b>, który ma piękny, szampański odcień, jednak są w nim widoczne pojedyncze drobinki. Mam również jego braci z<b> Lovely</b>, ale po te sięgam zdecydowanie rzadziej.</div>
<br />
<br />
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Pz7RKNvZYfM/VxT87JOm8DI/AAAAAAAACFg/CD9bd7YEeU4RraaGM5t4NtMxSKHVCjipwCLcB/s1600/rozswietlacze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-Pz7RKNvZYfM/VxT87JOm8DI/AAAAAAAACFg/CD9bd7YEeU4RraaGM5t4NtMxSKHVCjipwCLcB/s640/rozswietlacze.jpg" width="640" /></a><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Kolejny produkt to również <b>Wibo: Glamour Shimmer</b>. Mamy tu do czynienia z paskowym rozświetlaczem, ja używam dwóch pierwszych odcieni, reszta będzie dobrze wyglądać latem. Tu mamy jednak więcej błysku i na co dzień można przesadzić z efektem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najlepszy z całego zestawienia (choć na swatchu wcale nie wygląda!) jest rozświetlacz <b>ProVoke od Dr Ireny Eris</b>. Tu nie mamy żadnych drobinek, a piękną poświatę, która wygląda niesamowicie naturalnie. Jest bardzo podobny do Lightscapade z MACa, który jest moim ideałem i jeśli macie ochotę zrobię Wam recenzję porównawczą. Do tego to piękne tłoczenie! Musiał być mój! :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-LbmcNwUdEUg/VxT83n9pZrI/AAAAAAAACFc/R4G7WULdQN0cG0TM_9YMILpbsa8TkCjtACLcB/s1600/rozswietlacz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-LbmcNwUdEUg/VxT83n9pZrI/AAAAAAAACFc/R4G7WULdQN0cG0TM_9YMILpbsa8TkCjtACLcB/s640/rozswietlacz.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-xWhlV1-U0Jc/VxT8-J50wgI/AAAAAAAACFo/sZyipdHY35wugxilpTtRaTugUXRsGSQ_wCLcB/s1600/swatche_rozswietlacze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-xWhlV1-U0Jc/VxT8-J50wgI/AAAAAAAACFo/sZyipdHY35wugxilpTtRaTugUXRsGSQ_wCLcB/s640/swatche_rozswietlacze.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nie polecam Wam żadnego bronzera, bo nie mam w swoim zbiorze niczego pochodzącego z drogerii. W ostatnim czasie pojawiło się jednak wiele nowości, którym warto się przyjrzeć. Ludzie chwalą nowe trio z L'oreala i Rimmela. Sama mam ochotę wypróbować produkty Kobo, ale nie ma ich w Rossmannie.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podobnie nie mam drogeryjnych typów co do korektorów pod oczy. Używałam wielu, ale od kiedy poznałam Pro Longwear'a M.A.C.a to porównuję do niego... i nie ma porównania. Jedynie płynny kamuflaż z Catrice daje radę, ale wydaje mi się, że tych szaf również nie ma w Rossmannach. Jeśli jednak nie macie dużych problemów z tą okolicą próbujcie śmiało! Na stanie mam Eveline oraz Rimmel Match Perfection i u Was sprawdziłyby się doskonale. Jeśli skuszę się na coś na promocji będzie to Bourjous Healthy Mix, bądź rozświetlająca nowość tej marki, która wygląda naprawdę ciekawie. Od dawna też mam ochotę wypróbować korektor Ireny Eris.</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>A wy planujecie zakupy w Rossmanie? Co wpadnie do Waszych koszyków? Jeśli same macie taką listę na swoich blogach, koniecznie mi podlinkujcie!</b></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #990000; font-size: large;">Buziaki,</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #990000; font-size: large;"> Kamila:)</span></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-28902979977725848292016-04-17T13:51:00.002+02:002016-04-18T12:26:10.140+02:00Sylveco | wygładzający peeling do twarzy <div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-O2iCK61Xms4/VxNzE780_jI/AAAAAAAACEw/H6dHqsB_CS4C97un3UY2Nh--DBdMdEJ0ACLcB/s1600/sylveco_peeling_korund.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="490" src="https://2.bp.blogspot.com/-O2iCK61Xms4/VxNzE780_jI/AAAAAAAACEw/H6dHqsB_CS4C97un3UY2Nh--DBdMdEJ0ACLcB/s640/sylveco_peeling_korund.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo cieszy mnie fakt, gdy polskie marki kosmetyków się rozwijają, tworzą ciekawe produkty podążając za pielęgnacyjnymi trendami. Gdy dodatkowo kosmetyki mają składy bez zarzutu i są w atrakcyjnych cenach, to jestem kupiona! A raczej one są kupowane przeze mnie :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jedną z takich marek jest<b><span style="color: #f1c232;"> Sylveco</span></b>. Polecałam Wam już ich <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2015/10/polecam-sylveco-agodzacy-krem-pod-oczy.html" target="_blank">krem pod oczy</a>, który bardzo polubiłam oraz <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2015/10/ulubiency-ostatnich-tygodni.html" target="_blank">płyn do płukania jamy ustnej</a>. Dobrze sprawdzały mi się również pomadki. Niestety dobrą passę przerwało stosowanie przeze mnie <b><span style="color: #f1c232;">wygładzającego peelingu do twarzy</span></b>. Zapraszam do recenzji, w której postaram się wytłumaczyć, dlaczego ten produkt zupełnie nie przypadł mi do gustu. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-8H3DYoSaxm0/VxNzFpXqgGI/AAAAAAAACE4/SAMTkjFJBf8xX_56SmDxFRt2tp_bZ_3rACLcB/s1600/sylveco_opakowanie_peelingu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-8H3DYoSaxm0/VxNzFpXqgGI/AAAAAAAACE4/SAMTkjFJBf8xX_56SmDxFRt2tp_bZ_3rACLcB/s640/sylveco_opakowanie_peelingu.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Z kwestii technicznych: peeling ma typowe dla marki opakowanie, jak zawsze chwalę szatę graficzną, choć w tym wypadku lepiej wypada kartonik, w którym peeling się znajduje. Zapach jest neutralny, nie nazwałabym go pięknym, ale do drażniących, czy nieprzyjemnych również się nie zalicza. To połączenie nut cytrusowych z olejowymi. Za około 20 zł otrzymujemy 75 ml produktu, który swe właściwości zdzierające zawdzięcza <span style="color: #f1c232;"><b>naturalnemu korundowi, czyli tlenkowi glinu</b></span>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Przyznam, że to mój pierwszy kosmetyk oparty na tym składniku. Krążą opinie, że to mocny zdzierak, używany w mikrodermabrazji, więc trochę się obawiałam. Niepotrzebnie! <b>Korund to niesamowicie mocno rozdrobnione granulki, które mimo że są delikatne dla skóry mają moc!</b> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Niestety to, co mi nie przypadło do gustu, to napakowanie olejami. Szukam tego w balsamach, kremach, jednak okazało się, że w tym peelingu to nie był najlepszy pomysł. Zostawia po sobie tłustą warstwę, którą od razu mam ochotę zedrzeć, ponownie speelingować. Nie zaryzykuję stwierdzenia, że przy cerze suchej sprawdzi się lepiej, bo co innego pozostawiać skórę nawilżoną i odświeżoną, a co innego natłuszczoną i nieprzyjemną w dotyku. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-tP9Xl0_7Nhk/VxNzFTsU3zI/AAAAAAAACE0/5jNNh2OlLnUFjY241rVHsixQS0rIaUWRQCLcB/s1600/sykveco_wygladzajacy_peeling.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-tP9Xl0_7Nhk/VxNzFTsU3zI/AAAAAAAACE0/5jNNh2OlLnUFjY241rVHsixQS0rIaUWRQCLcB/s640/sykveco_wygladzajacy_peeling.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Spróbowałam znaleźć dla niego inne zastosowanie i zaczęłam używać na nogi. Niestety tak korund okazał się być niewystarczający, a warstwa olejowa i tak dawała mi się we znaki. Dodatkowo należy go używać pod koniec kąpieli, bo drobinki kleją się do wanny i powodują dyskomfort, gdy chcemy w niej jeszcze poleżeć. Zużyłam pół opakowania i więcej nie jestem w stanie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Na plus należy dodać, że nie podrażnia i wystarczy niewiele produktu by rozprowadzić go na całej twarzy. Dla mnie to jednak za mało i już do niego nie wrócę. Chciałabym wypróbować jego brata, który prawdopodobnie sprawdziłby się lepiej. Niestety mój egzemplarz z subskrypcyjnych boxów okazał się przeterminowany. Eh, kolejny raz złapałam się na tym, że dostając 'nowe' produkty, nie sądziłam, że będą tak krótko ważne, wrzucałam do pudełka z zapasami, a teraz muszą lądować w śmieciach.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>Pozdrawiam,</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>Milka</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-80485648350999955382016-04-07T11:53:00.001+02:002016-04-07T11:53:32.984+02:00Zimowe żele pod prysznic- podsumowanie sezonu<div style="text-align: justify;">
Jesteśmy już po Wielkanocy, dziś przepięknie świeci słońce i czuć w powietrzu wiosnę. Mam jednak nadzieję, że nie zepsuję aury tym postem. Chcę podsumować trzy żele, z limitowanych kolekcji zimowych, zanim trafią do marcowego denka. Rzadko robię osobne posty o żelach pod prysznic, ale te są godne uwagi i jeśli marki będą łaskawe, warte powrotu za kilka miesięcy.</div>
<div style="text-align: justify;">
Czytajcie dalej, o trzech zimowych produktach do kąpieli, które polubiłam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-AinDMUjmLYw/VwYelaxMV0I/AAAAAAAACEg/MCIjhNOQ44Utd6OVvYEpOPcsVXOTfE04Q/s1600/zimowe_zele.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-AinDMUjmLYw/VwYelaxMV0I/AAAAAAAACEg/MCIjhNOQ44Utd6OVvYEpOPcsVXOTfE04Q/s640/zimowe_zele.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Łączy je kilka cech: wszystkie były tanie, wypuszczone w ramach zimowych edycji limitowanych i łatwo dostępne w drogeriach. Co zatem je różni? Za co je polubiłam, a co najchętniej bym zmieniła?</div>
<div style="text-align: justify;">
Zacznijmy po kolei.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-sReCPjS4y-E/VwYeZTVlikI/AAAAAAAACEQ/wwRPAzl9ZHQiXyMP-L6jdbwYb2FVG72eA/s1600/zimowa_isana.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-sReCPjS4y-E/VwYeZTVlikI/AAAAAAAACEQ/wwRPAzl9ZHQiXyMP-L6jdbwYb2FVG72eA/s640/zimowa_isana.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Najbardziej znana i popularna jest Rossmann'owska Isana. Kilka razy w roku wypuszcza edycje limitowane swoich produktów. Zimowa była wyjątkowo udana. Za 3 złote/300ml mogliśmy otrzymać dobrej jakości żel, opakowany w przyciągające wzrok ornamenty. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Żel pachnie waniliowo-karmelowo, trochę słodko, ale zapach jest odpowiednio wyważony. Kolor samego płynu był żółto-złoty, a więc od razu kojarzący się z zapachem. Śmiało mogę rzec, że to jeden z lepszych zapachów marki, a używałam już wielu wersji.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Q2tyaWYN6yY/VwYecqQnx2I/AAAAAAAACEU/g8KvfMbkgco1FIxh3jQTOb-fvP-GzW0MQ/s1600/zimowa_ziaja.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-Q2tyaWYN6yY/VwYecqQnx2I/AAAAAAAACEU/g8KvfMbkgco1FIxh3jQTOb-fvP-GzW0MQ/s640/zimowa_ziaja.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jeśli się mylę, to mnie poprawcie, ale wydaje mi się, że do tej pory, nasza polska Ziaja, nie wypuszczała edycji limitowanych. W tym roku pokusiła się na dwie wersje zapachowe, a w ramach każdej wypuściła żel pod prysznic i krem do rąk. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W tym przypadku cena była nieco wyższa (około 6zł, nie pamiętam dokładnie), pojemność 100 ml mniejsza, niż w przypadku Isany.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zdecydowałam się na zapach piernikowo-imbirowo-cynamonowy, który momentalnie pokochałam. Na pierwszy plan wysuwa się piernik i cynamon, imbir jest niejako tłem. Za każdym razem jak go otwierałam, miałam ochotę na bożonarodzeniowe pierniczki ! :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Skład jest nieco lepszy, niż w przypadku poprzednika, znajdziemy tam nawet łagodzący pantenol i jest o kilka pozycji krótszy. Ale to wciąż zwykły, drogeryjny żel oparty na SLES.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jedyne co mi nie odpowiadało, to biały kolor płynu. Spodziewałam się zabarwienia na żółto/brązowo, a ta biel jakoś mi nie grała. Wiem, szczegół, ale przy każdym wylaniu na dłoń, zwracałam na to uwagę. Jeśli te żele wrócą w przyszłym roku, na pewno się skuszę!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Ccj8tOJY_zQ/VwYeldynOUI/AAAAAAAACEc/-3Yx4MugqvAMbBXVCDNcK6XG3cWHP8t4g/s1600/zimowy_bebeauty.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-Ccj8tOJY_zQ/VwYeldynOUI/AAAAAAAACEc/-3Yx4MugqvAMbBXVCDNcK6XG3cWHP8t4g/s640/zimowy_bebeauty.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ostatni produkt, który chciałabym Wam przedstawić, pochodzi z zestawu: płyn do kąpieli, mydło w płynie i żel pod prysznic, który w ozdobnym opakowaniu można było znaleźć w Biedronce (w zeszłym roku, tyle biedak przeleżał!). Nie zauważyłam, by w tym roku również były dostępne. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Żel ma 300 ml i z całym zestawem kosztował niecałe 15 zł (również nie pamiętam dokładnie), więc jeden produkt wychodził za 4-5 złotych. Ma urocze opakowanie, podoba mi się zarówno szata graficzna, jak i kształt zwieńczony zamknięciem typu "click". </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zapach jest ciekawy i rzadko spotykany, ciasteczkowy, tak niesamowicie słodki, że po zużyciu połowy butelki, resztę przelałam do dozownika do mycia rąk. W sumie sam zapach jest naprawdę w porządku, ale tak długo zostaje na skórze, że czuję go nie tylko podczas ubierania, ale czasami i dwie godziny później.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jedynie dla fanów słodyczy! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-t1opnAdZw1Q/VwYedYFqjtI/AAAAAAAACEY/VQ7QnUNv0Tk79eIkM9wCrDSfuIqPgJH6A/s1600/zatyczki.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-t1opnAdZw1Q/VwYedYFqjtI/AAAAAAAACEY/VQ7QnUNv0Tk79eIkM9wCrDSfuIqPgJH6A/s640/zatyczki.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Miałyście okazję używać któregoś z przestawionych przeze mnie zimowych produktów?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Czy również należycie do osób, które preferują inne zapachy w zależności od pory roku?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zapraszam do dyskusji w komentarzach.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="color: #cc0000;">Pozdrawiam,</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="color: #cc0000;">Kamila</span></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-73777854188497585062016-04-03T17:07:00.002+02:002016-04-03T17:09:13.331+02:00NIVEA - Repair & Targeted Care - szampon i odżywka<div style="text-align: justify;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-tmvm9IeZnZE/VwEu8Te8xKI/AAAAAAAACDw/--OTzGXTmbk1t0Zzmi7HGRFWUrlV8wQAQ/s1600/P1130392.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-tmvm9IeZnZE/VwEu8Te8xKI/AAAAAAAACDw/--OTzGXTmbk1t0Zzmi7HGRFWUrlV8wQAQ/s640/P1130392.JPG" width="640" /></a><br />
<br />
W zeszłym roku przez długi czas używałam aptecznych szamponów, które bardzo dobrze się u mnie sprawdzały. Dostałam jednak próbkę szamponu i odżywki Nivea Diamond Volume i wrażenie było tak pozytywne, że stwierdziłam, że niepotrzebnie przepłacam. Szamponu używam nadal, co kilka dni. Niedawno dostałam propozycję przetestowanie nowej linii produktów, na co ochoczo przystałam. Dziś zapraszam Was na moją opinię o tym duecie. Czy sprawdziły się u mnie tak dobrze jak Diamond Volume?<br />
<a name='more'></a><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-bn0lBbjU28o/VwEu8YBdg5I/AAAAAAAACDw/Una21UeZmb4Qp4IK3cCe9M_7sSpSjyvMw/s1600/P1130393.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-bn0lBbjU28o/VwEu8YBdg5I/AAAAAAAACDw/Una21UeZmb4Qp4IK3cCe9M_7sSpSjyvMw/s640/P1130393.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Pierwsze, co przykuwa wzrok, to zmiana opakowań. Poprzednie wyglądały równie dobrze, ale fajnie że marka postanowiła wprowadzić jakieś odświeżenie na wiosnę.<br />
<div style="text-align: justify;">
<br />
Niestety, dopiero po otrzymaniu przesyłki doczytałam, że nowa linia jest przeznaczona do pielęgnacji włosów suchych i łamliwych i ma za zadanie ich zregenerowanie. Ja posiadam włosy cienkie, przetłuszczające się, pozbawione objętości. Nie mogę więc narzekać na produkt, który nie jest mnie przeznaczony, więc postaram się być obiektywna</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-LaCDfi7mJHQ/VwEvQc-NKsI/AAAAAAAACDo/ejpwGhDIdhU5Jag7WbKCFcMNBURuK45xg/s1600/P1130397.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-LaCDfi7mJHQ/VwEvQc-NKsI/AAAAAAAACDo/ejpwGhDIdhU5Jag7WbKCFcMNBURuK45xg/s640/P1130397.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Szampon przyjemnie pachnie, dobrze oczyszcza włosy i bardzo mocno się pieni. Niestety jest zabarwiony na perłowo, a takie szampony powodują u mnie szybsze przetłuszczanie włosów, co miało też miejsce w tym przypadku. Jednak nie mogę mu odmówić dobrego odświeżenia i przyjemnego uczucia miękkich, ujarzmionych włosów, nawet bez użycia odzywki.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-m6ombGAyFuM/VwEvlXmF1nI/AAAAAAAACD4/c6_8fuDjHQsK-Yy03ELF4OADrRWB1NsPA/s1600/P1130400.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-m6ombGAyFuM/VwEvlXmF1nI/AAAAAAAACD4/c6_8fuDjHQsK-Yy03ELF4OADrRWB1NsPA/s640/P1130400.JPG" width="640" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Odżywka natomiast bardzo silnie dyscyplinuje włosy, są miękkie, nic się nie puszy. Nie było tez żadnych strączków, czy warstw, całe włosy były jedną, piękną zwartą taflą. Brakowało mi jednak trochę tej naturalnej objętości. Przy nasadzie jej nie oczekuję (poza tym nie nakładam tam odżywki), ale lubię gdy chociaż od połowy wyglądają, jakby było ich znacznie więcej. Moje liche włosy były po jej użyciu proste jak druty, bez użycia prostownicy.<br />
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-3wYC_0BFUAM/VwEvlRI10NI/AAAAAAAACD8/8RSshkAKL78t_mJ-Dp6J7qdQUbiQng4QQ/s1600/P1130401.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-3wYC_0BFUAM/VwEvlRI10NI/AAAAAAAACD8/8RSshkAKL78t_mJ-Dp6J7qdQUbiQng4QQ/s640/P1130401.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zestaw ten powędruje do mojej przyjaciółki, która posiada niesforne, puszące się, suche i bardzo grube włosy i jestem pewna, że u niej oba produkty się sprawdzą. Jeśli macie takie włosy, polecam. Będą wyglądać lepiej nawet po pierwszym użyciu. Jeśli jednak macie włosy cienkie i delikatne, darujcie sobie, bo zabiorą wtedy naturalną objętość. Tej drugiej części z Was polecam serię Diamond Volume. Jest naprawdę bardzo udana.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: right;">
<b><span style="color: #4c1130;">Pozdrawiam,</span></b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: right;">
<b><span style="color: #4c1130;">Kamila</span></b></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-10357163999371174072016-03-21T14:48:00.000+01:002016-03-21T15:53:37.442+01:00DeBa Bio Vital - żel do mycia twarzy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-JE2zyQz_im4/Vu_0rBP7eII/AAAAAAAACC4/EYKk3RMujb8DmCqVfDCRZBE6koQvuatTg/s1600/P1130372.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-JE2zyQz_im4/Vu_0rBP7eII/AAAAAAAACC4/EYKk3RMujb8DmCqVfDCRZBE6koQvuatTg/s640/P1130372.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo, że staram się do tego zmuszać, z trudem przychodzi mi używanie żelu do mycia twarzy. Wieczorem najczęściej jestem już zmęczona, więc stwierdzam, że płyn micelarny wystarczy. W związku z tym dużo czasu zajmuje mi zużycie opakowania tego typu kosmetyków. Nie sądziłam jednak, że aż tak długo! Sprawdziłam i egzemplarz, który dziś zdenkowałam, był moim towarzyszem przez okrągłe 10 miesięcy. Gdyby nie denko <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/search/label/projekt%20denko" target="_blank">w formie in and out</a>, nie zdałabym sobie z tego sprawy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czy to znaczy, że miałam do czynienia z kiepskim produktem?</div>
<div style="text-align: justify;">
Wręcz przeciwnie! Jeśli chcecie znać szczegóły, to zapraszam dalej.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-okI64cLp2NU/Vu_1RgAgh6I/AAAAAAAACDE/vqUxWfDys8MkWNxUHpkf7HV5FvjCJqXxw/s1600/P1130373.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-okI64cLp2NU/Vu_1RgAgh6I/AAAAAAAACDE/vqUxWfDys8MkWNxUHpkf7HV5FvjCJqXxw/s640/P1130373.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Żel ten wyprodukowany jest w Bułgarii przez stosunkowo mało znaną markę <b>DeBa BioVital</b>. Warto ją poznać, bo ma naprawdę ciekawe kosmetyki, o dość dobrym składzie. Żel zamknięty jest w standardowym, miękkim opakowaniu, z którego łatwo wydobyć produkt, aż do samego końca.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ma przyjemną konsystencję</b>, nie za rzadką, nie przelewa się w dłoni, a taką gęstszą, mającą coś w sobie z puszystego, bezbarwnego musu. <b>Zapach jest delikatny, świeży</b> (ale nie miętowy), delikatnie morski, pewnie ma imitować zapach alg, z których wyciąg znajdziemy w składzie.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ZL0Cf5DNqGU/Vu_1RMaW2uI/AAAAAAAACC8/U5xuT24mw18Ur2D6CKhIP7P-FPiM164FQ/s1600/P1130376.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-ZL0Cf5DNqGU/Vu_1RMaW2uI/AAAAAAAACC8/U5xuT24mw18Ur2D6CKhIP7P-FPiM164FQ/s640/P1130376.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Poza zapachem, <b>polubiłam go za uczucie świeżości</b>, jakie pozostawia na twarzy. Nie ma to nic wspólnego z uczuciem ściągnięcia, jakie miało miejsce w przypadku <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2015/02/klasyka-walki-z-niedoskonaosciami-vichy.html" target="_blank">żelu z Vichy</a>. Oczywiście, użycie po nim kremu jest zalecane, ale jest to normalne uczucie, jak po umyciu buzi. Jeśli lubicie jednak mocne oczyszczenie, ten żel będzie idealny w porannej pielęgnacji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szukajcie tej marki w sklepach internetowych lub stacjonarnie: w zielarskich, z naturalnymi kosmetykami, itp. Kosztuje około 18 zł, ja akurat swój dostałam gratis do zakupów powyżej danej kwoty w nowo otwartym, lokalnym sklepiku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jestem bardzo zadowolona, jednak z takim tempem zużywania, nie prędko do niego wrócę, szczególnie że mam jeszcze jakieś żele w zapasie. Wam jednak, jak najbardziej polecam. W pięciostopniowej skali, zasłużył na mocną czwórkę:)</div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;">Kamila:)</span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-83356002271899634312016-03-15T15:29:00.002+01:002016-03-17T23:24:22.410+01:00Krem wobec którego nie przejdziesz obojętnie...<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-C11J4wOnnpg/VugWQ0FnUXI/AAAAAAAACBM/U6alM-UrT1QQbC8jTRoDyvCJCTK5p9HKA/s1600/krem_do_rak_organique.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-C11J4wOnnpg/VugWQ0FnUXI/AAAAAAAACBM/U6alM-UrT1QQbC8jTRoDyvCJCTK5p9HKA/s640/krem_do_rak_organique.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
... a jest nim... krem do rąk! Pomyślicie, że to przesada tak wychwalać produkt do pielęgnacji dłoni. Pewnie też bym tak zareagowała, gdybym nie znała zapachu tego produktu, którym właśnie mnie zauroczył i nie pozwolił pozostawić na półce w sklepie! Kupiłam go zaraz po premierze, kiedy to linia winogronowa marki Organique wzbogaciła się o kilka nowych produktów. Miało to miejsce akurat, jak byłam we <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2015/10/zapamietac-chwile-wycieczka-do-wrocawia.html" target="_blank">Wrocławiu</a>. Od tamtej chwili stał się stałym bywalcem mojej torebki i ktokolwiek poczuł jego zapach, pytał co tak pięknie pachnie! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-7_1mIpWKRhw/VugWFUVY10I/AAAAAAAACBE/DgKfGcZrZ6YSIjP-wSiFRls9s5DABV2YA/s1600/krem_na_dloni.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-7_1mIpWKRhw/VugWFUVY10I/AAAAAAAACBE/DgKfGcZrZ6YSIjP-wSiFRls9s5DABV2YA/s640/krem_na_dloni.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Moja skóra dłoni, zwłaszcza zimą, jest bardzo sucha, dlatego co do działania kremów do rąk, również mam wysokie wymagania. Ten spełnia je w 100%. Dobrze nawilża, szybko się wchłania. Nałożony grubszą warstwą może być stosowany na noc, jako kompres. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-ajBOzfVPmXs/VugWgnzfSXI/AAAAAAAACBU/ICsafnXV7yQ_GCc39nSSXk2CO61qO0FDg/s1600/sk%25C5%2582ad.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-ajBOzfVPmXs/VugWgnzfSXI/AAAAAAAACBU/ICsafnXV7yQ_GCc39nSSXk2CO61qO0FDg/s640/sk%25C5%2582ad.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W składzie znajduje się sporo składników aktywnych, ale w przypadku tej marki to norma. Produkt zaklasyfikowany jest jako kosmetyk przeciwstarzeniowy, który ma rozjaśniać przebarwienia i wyrównywać koloryt skóry. Na ten temat wypowiadać się nie mogę, ale nie sądzę, by ktoś szukał takiego działania w kremie do rąk.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-xSg4yTXdNzM/VugWNNEEGQI/AAAAAAAACBI/clurQAGBRpcIFYMJS9Fsi5gtG43j4xVHw/s1600/kremdorak_organique.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-xSg4yTXdNzM/VugWNNEEGQI/AAAAAAAACBI/clurQAGBRpcIFYMJS9Fsi5gtG43j4xVHw/s640/kremdorak_organique.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tubka zawiera 70 ml produktu, który należy zużyć w przeciągu 12 miesięcy i kosztuje 21,90zł. Jeśli w pobliżu Waszego domu nie ma salonu Organique, możecie go zakupić na <a href="http://www.organique.pl/sklep/kosmetyki/przeciwstarzeniowy-krem-do-rak-11462/" target="_blank">stronie internetowej</a>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
O innym kremie do rąk tej marki możecie <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2015/04/sa-takie-kosmetyki-ktore-nie-chcemy-by.html" target="_blank">poczytać tutaj.</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;">Kamila :)</span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-28846072612473399262016-03-13T15:00:00.000+01:002016-03-14T11:25:46.180+01:00Zużycia lutego w minirecenzjach :)<div style="text-align: justify;">
Jak co miesiąc, zapraszam na przeprawę przez moje zużycia ubiegłego miesiąca. Mimo, że luty najkrótszy w roku, opakowań jest sporo. Przestało mnie to dziwić, bo na tym blogu jeszcze nigdy nie było małego denka. Jednak dążę do tego, by używać mniej kosmetyków, a co za tym idzie mniej śmieci produkować. Póki co, cieszę się, że zmniejsza się ilość moich zapasów. Co by nie przedłużać- kto chce, zapraszam dalej!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-eZ-dN5VwAWY/Vt2CC9TpXzI/AAAAAAAACAQ/Xap3dHMjYvU/s1600/P1130294.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-eZ-dN5VwAWY/Vt2CC9TpXzI/AAAAAAAACAQ/Xap3dHMjYvU/s640/P1130294.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_472981952"></span><span id="goog_472981953"></span>Wiecie, że do kąpielowych produktów<b> Isany</b> wracam regularnie. Zwykle są to <b>żele pod prysznic</b>, ale <b>płyny do kąpieli</b> w niskiej cenie, robiące dużo piany, to również to, co bardzo lubię. Pierwszy raz za to miałam do czynienia z <b>solami do kąpieli</b>. Pachną bardzo intensywnie, mi saszetka wystarczyła na dwa razy, a i tak zapach roznosił się w całej łazience. Ponad to barwią wodą i delikatnie nawilżają skórę. Warto wypróbować. Oba zapachy były przyjemne.<br />
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-FthPKtm3sIY/Vt2CeyM5DkI/AAAAAAAACAs/of7_IzUbOMc/s1600/peeling.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-FthPKtm3sIY/Vt2CeyM5DkI/AAAAAAAACAs/of7_IzUbOMc/s640/peeling.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zużyłam również miniaturkę <b>żelu pod prysznic z H&M</b>. Zwykle nie używam kosmetyków z sieciówek, ale takie maleństwo fajnie sprawdza się na wyjazdy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Drugim produktem ze zdjęcia jest <b>dwufazowy peeling</b>, który znalazłam w Joyboxie. Wiecie co znaczy, w tym przypadku, że peeling jest dwufazowy? Ano to, że drobinki cukru są na dole, na górze- warstwa olejowa. Pozostawiał tłustą warstwę na skórze, dlatego używałam go tylko do nóg, co mi odpowiadało. Generalnie powiedziałabym, że to nic szczególnego, ale... ten zapach jest przecudowny. Pachnie orientem, czekoladą, jest ciężki i bardzo przyjemny. Trudno znaleźć tego typu zapachy w kosmetykach, dlatego chętnie poznałabym inne produkty marki. Widziałyście je gdzieś?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-RUt0JpPCVu4/Vt2CUCVKEBI/AAAAAAAACAg/L-i7N4zwXLg/s1600/balea.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-RUt0JpPCVu4/Vt2CUCVKEBI/AAAAAAAACAg/L-i7N4zwXLg/s640/balea.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Do kąpieli zużyłam jeszcze <b>olejek Isana</b>, o którym możecie poczytać w poprzednim poście i<b> żel pod prysznic</b> niemieckiej marki <b>Balea</b>. Te dwa produkty to kwintesencja tego, co w kosmetykach codziennego użytku, szczególnie kąpielowych uwielbiam- ładny zapach, niska cena. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Mimo tych dwóch kryteriów, szukam również kosmetyków, o jak najlepszym składzie. O marce <b>Fitomed</b> pisałam nie raz i polecałam, bo produkty są tanie, łatwo dostępne, polskie i zawsze się u mnie sprawdzały. Niestety moje włosy naturalnych produktów nie lubią, podobnie po tym szamponie odpłaciły mi przyklapem i szybszym przetłuszczaniem, za to moje pędzelki były bardzo z jego działania zadowolone, więc w tej roli sprawdził się wyśmienicie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ZXWCxw1kDL0/Vt2CfAJN3rI/AAAAAAAACAw/M6d0lWxbFwc/s1600/shefoot.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-ZXWCxw1kDL0/Vt2CfAJN3rI/AAAAAAAACAw/M6d0lWxbFwc/s640/shefoot.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W zeszłym roku pisałam Wam o genialnej <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2015/04/sa-takie-kosmetyki-ktore-nie-chcemy-by.html" target="_blank">masce do rąk Organique</a>, która nie dość, że fantastycznie działała, to jeszcze jej zapach powodował, że najchętniej sięgałabym po nią cały czas. Jeśli jednak macie mniejsze fundusze i znajdziecie gdzieś limitowaną, zimową wersję<b> kremu do rąk Cztery Pory Roku</b>, to bierzcie w ciemno! Tubka kosztuje jakieś 5 zł i pachnie identycznie. Na skórę działa dobrze, jest idealny do stosowania w ciągu dnia lub do torebki. Takiej maski nie zastąpi, ale jest godny polecenia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kolejnym hitem jest <b>krem do stóp marki Shefoot</b>, niestety starły się niemal wszystkie napisy. Jeśli dobrze pamiętam to wersja odżywcza. Marki zupełnie nie znałam, ale to się zmieni i na pewno nie raz sięgnę po jej produkty. Krem zużyłam do ostatniej kropelki, aż rozcięłam opakowanie by nic się nie zmarnowało. Moje stopy są wymagające, ale dla niego to żadne wyzwanie. Dobremu działaniu wtóruje genialny zapach. Większość kremów do stóp pachnie miętą albo innym zapachem dedykowanym stopom, A ten jest delikatny, świeży i lekko owocowy, cudowny! Polecam!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-XB-NwuAVCFc/Vt2CRNSXG-I/AAAAAAAACAc/99Dm8IeDZk4/s1600/lbiotica.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-XB-NwuAVCFc/Vt2CRNSXG-I/AAAAAAAACAc/99Dm8IeDZk4/s640/lbiotica.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Będąc w temacie stóp, odważyłam się w końcu na <b>złuszczającą maskę</b>. Niestety, na mnie nie podziałała. Złuszczanie było tak delikatne, że można je było pomylić z takim, po zbyt długiej kąpieli. Może były w nieco lepszej formie, ale dla mnie to nic szczególnego. Powrotów nie planuje.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak samo jak do chusteczek <b>Alterry</b>. Po postu nie lubię ich zapachu, do demakijażu używam wacików i płynu, a one służyły mi jedynie do wycierania dłoni po aplikacji podkładu. To nie dla mnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-uIFepgz0d_8/Vt2CchvmBeI/AAAAAAAACAo/E5LvpIm8jMg/s1600/mgie%25C5%2582kadotwarzy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-uIFepgz0d_8/Vt2CchvmBeI/AAAAAAAACAo/E5LvpIm8jMg/s640/mgie%25C5%2582kadotwarzy.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przez ostatnie dwa miesiące wspomniany podkład nakładałam beauty blenderem. Jako, że nie chce mi się latać do łazienki, by moczyć gąbkę, nawilżałam ją taką<b> wodą w sprayu</b>. Nie jest to woda termalna, więc jest dużo tańsza, w promocji w Super-Pharm zapłaciłam za nią 5 zł. Dodatkowo genialnie chłodziła, kiedy nieuważna Kamilka oparzyła się w kuchni. Bardzo wydajne ustrojstwo! Teraz zastąpiłam ją wodą termalną która była akurat w domu, ale ta ma już inny rozpylacz, dozuje mniej produktu i się nie sprawdza.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Suchy szampon</b> w moim denku nie powinien nikogo dziwić. Ten miał swój debiut w toalecie na trzecim poziomie wieży Eiffla, więc można powiedzieć, że jest szczególny, haha!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-_MdSw5t7lOg/Vt2CDauFMVI/AAAAAAAACAU/K_UR-PuYRl8/s1600/P1130334.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-_MdSw5t7lOg/Vt2CDauFMVI/AAAAAAAACAU/K_UR-PuYRl8/s640/P1130334.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Organique,</b> to marka do której mam zaufanie. Produkty są fenomenalne, a już sama wizyta w pachnącym salonie to uczta dla zmysłów. Korzystając z 20% rabatu skusiłam się na maskę do włosów, na którą długo się czaiłam. Poszłam co prawda po inną wersję, chwaloną na blogach, ale pani doradziła mi, że do moich włosów, ta będzie lepsza. Niestety spodziewałam się więcej. Fakt, włosy były miękkie i sypkie, ale brakowało mi efektu wow. Podobnie działają na mnie odżywki drogeryjne, więc szkoda przepłacać. Zapach jak na Organique przystało, bardzo przyjemny, ale dla mnie niemal identyczny, jak w przypadku produktów z niebieskiej lini Dove -oxygen.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ULagDCZQKoU/Vt2CVpZWesI/AAAAAAAACAk/2QGNPZNPDWY/s1600/P1130344.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-ULagDCZQKoU/Vt2CVpZWesI/AAAAAAAACAk/2QGNPZNPDWY/s640/P1130344.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Tusz marki <b>IsaDora</b> trafił do moich ulubieńców. Wygodna, silikonowa szczoteczka, która niesamowicie wydłużała i podkręcała rzęsy. Tusz trzymał się cały dzień, nie kruszył, nie osypywał. Naprawdę udany produkt i jak tylko pozbędę się zapasów, chętnie kupię pełnowymiarowe opakowanie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-Y3325Vi78l0/Vt2CDQbdBLI/AAAAAAAACAY/omMkTo71a50/s1600/P1130319.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-Y3325Vi78l0/Vt2CDQbdBLI/AAAAAAAACAY/omMkTo71a50/s640/P1130319.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec, dwa produkty do twarzy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Płyn micelarny Garnier</b> ma nawet swoją recenzję na blogu, z czasów, kiedy wszedł na rynek. Teraz lubię go nawet bardziej. Jest łagodny dla oczu, przy czym skuteczny w demakijażu. Wydajny, tani, nawet bez promocji. Mam aktualnie zapas Biodermy, bo trafiłam na promocję 1+1 ( i to na 500ml), ale to chyba będzie ostatnie spotkanie z droższą marką, bo Garnier daje mi wszystko czego potrzebuję. </div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli jednak dla kogoś jest za słaby, w piątek, natrafiłam w drogerii na nowość, również w dużym opakowaniu, posiadający dodatkowo warstwę olejową. Dla tych, co używają wodoodpornych produktów, to z pewnością dobra informacja. Jego zdjęcie możecie zobaczyć na moim <a href="http://www.instagram.com/milkabelleza" target="_blank">Instagramie</a>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Woda różana</b> służyła mi jako tonik, jednak wolę bardziej nawilżające toniki, ta dość mocno ściąga mi skórę i muszę natychmiast ratować się kremem. Wiem jednak, że ma sporo zwolenników. Nie dziwota, to chyba najtańszy, naturalny kosmetyk. W sklepach internetowych zapłacicie za nią około 5 zł.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>I to już wszystko. Obiecuję, że postaram się teraz więcej publikować. Teoretycznie mam więcej czasu, bo mam mało zajęć na uczelni, ale muszę go wykorzystywać na pisanie magisterki. Trzymajcie kciuki i dajcie znać, co u Was! </b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-46269112635094672432016-02-26T14:59:00.001+01:002016-03-03T22:37:26.072+01:00Dwa śmierdzioszki, które ratują skórę.<div style="text-align: justify;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-gTYBq-8OEfU/VtBKWbYYjkI/AAAAAAAAB-0/wE_SUyQvXis/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-gTYBq-8OEfU/VtBKWbYYjkI/AAAAAAAAB-0/wE_SUyQvXis/s640/3.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lubię dobre perfumy, tanie odpowiedniki zawsze śmierdziały mi alkoholem i wolałam nie używać ich wcale, niż kupować tanie podróbki. Jednak w przypadku kosmetyków drogeryjnych: płynów czy żeli pod prysznic, nie jestem wybredna. Podoba mi się większość zapachów. Czasami mam ochotę na cytrusowe, czasami na kwiatowe, zawsze wracam do kremowego zapachu żeli Dove... ale generalnie mogę kupować w ciemno i z większą lub mniejszą przyjemnością zużyję buteleczkę. Kiedy zaczęłam używać naturalnych produktów, czasami brakowało mi dobrego zapachu, ale nie krzywiłam się ani przy czarnym mydle, ani przy bezzapachowych kremach. </div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Schody zaczęły się, gdy postanowiłam wypróbować olejki do kąpieli. Dziś będę narzekać (ale tylko i wyłącznie na zapach), ale przede wszystkim polecać genialne produkty, w dwóch wersjach: budżetowej i tej nieco droższej. Dowiecie się, czy warto wydać kilka złotych więcej, czy można sięgnąć po najtańszą na rynku Isanę oraz w ogóle kiedy i po co sięgnąć po olejki. Mam nadzieję, że Was zainteresowałam i chętnie przejdziecie do dalszej części wpisu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a name='more'></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-NiLZU9r3O2k/VtBKqeCPRRI/AAAAAAAAB_I/NYdlR5IOqpo/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-NiLZU9r3O2k/VtBKqeCPRRI/AAAAAAAAB_I/NYdlR5IOqpo/s640/4.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Olejki chciałam wypróbować już jakiś czas temu, ale powstrzymywały mnie zapasy żeli pod prysznic w mojej łazience. Jeśli czytacie mnie od jakiegoś czasu, wiecie, że nie zwracam szczególnej uwagi na to czym myję ciało. Zarówno moja skóra jak i włosy dobrze znoszą silne detergenty i nie miałam do tej pory problemów ze skórą. Niestety, problem się pojawił. Może to kwestia zimy, jakiegoś sztucznego swetra, a może kosmetyków właśnie... Na moich ramionach pojawiły się dziwne czerwone plamy, a w pewnych miejscach skóra była tak sucha, że tworzyły się małe strupki, jak po skaleczeniach i wyraźnie się łuszczyła. Zauważyłam, że problem robi się większy po kąpieli, a już zwłaszcza, gdy zdarzyło mi się leżeć w wodzie z płynem do kąpieli. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-p-463Bv7_64/VtBKXCdQAEI/AAAAAAAAB-4/mM_PFyLMw7s/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-p-463Bv7_64/VtBKXCdQAEI/AAAAAAAAB-4/mM_PFyLMw7s/s640/1.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na tę chwilę wiem, że prawdopodobnie skóra uwrażliwiła się na kosmetyki. Problem zaczął się zmniejszać gdy przerzuciłam się na kąpiel z użyciem olejków. Ponieważ są średnio wydajne i ciężko mi jeszcze je aplikować, by nie przelatywały przez palce, stosuję je najczęściej jedynie do mycia rąk i łydek, szczególnie po goleniu, gdy potrzebują silnego nawilżenia. Naprawdę jest olbrzymia różnica! Skóra nie jest ściągnięta, dużo rzadziej sięgam po balsam do ciała. A jeśli chodzi o ramiona, to choć jeszcze nie do końca uporałam się z problemem, jest zdecydowanie lepiej. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-Fsyl1h15aPQ/VtBKYD16ZQI/AAAAAAAAB-8/9_t0cdK1t4M/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-Fsyl1h15aPQ/VtBKYD16ZQI/AAAAAAAAB-8/9_t0cdK1t4M/s640/2.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To co mi w obu przeszkadza to zapach. Isanę kupiłam jeszcze zanim zaczął się mój problem ze skórą, użyłam raz i ... odstawiłam, bo nie byłam w stanie znieść tego smrodku. Przypomina mi coś niesamowicie słodkiego zatopionego w obrzydliwym, tłustym oleju. Gdy powróciłam (z musu) to stwierdzam, że da się do tego przyzwyczaić, ale polubić już raczej nie. W przypadku Eucerinu jest tylko odrobinę lepiej, ale wciąż nie jest to zapach, który może się podobać. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Poza tą niedogodnością, to mali cudotwórcy. Skład obu jest oparty na oleju sojowym, który natłuszcza skórę, pozostawiając na niej nieprzeszkadzającą, nielepką warstwę, która czyni skórę miłą w dotyku. Są delikatne i kierowany nawet dla osób z alergiami skórnymi, co sprawdziłam na sobie i podpisuję się pod tą obietnicą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ZnWldfdSvDU/VtBKp3l09OI/AAAAAAAAB_A/qWGgUHH5f8k/s1600/P1120625.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-ZnWldfdSvDU/VtBKp3l09OI/AAAAAAAAB_A/qWGgUHH5f8k/s640/P1120625.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Oba zamknięte są w ładnych opakowaniach mieszczących 200 ml produktu. Znacznie różnią się ceną- za Isanę należy zapłacić około 6-7 złotych, za Eucerin jakieś 30 i polecam się spieszyć, bo doszły mnie słuchy, że marka wycofuje się z polskiego rynku.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Polubiłam oba. Może nieco bardziej droższą wersję, ze względu na delikatniejszy zapach, choć mogę być nieobiektywna, bo najpierw sięgnęłam po Isanę i wiedziałam, czego się spodziewać. Do niej na pewno wrócę, bo skoro produkty są podobne, to po co przepłacać. W międzyczasie też chciałabym wypróbować podobne produkty marek: Nivea i Wellness&Beauty. Jeśli ktoś dysponuje większymi nakładami finansowymi, może się skusić na niemal kultowy już olejek pod prysznic L'occitane.<br />
<br /></div>
<h3 style="text-align: center;">
Czy miałyście już do czynienia z olejkami do kąpieli? Co o nich sądzicie? Czy też tak ciężko znieść Wam ich zapach, czy jednak pokochałyście je na zabój?</h3>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-57384491229921402462016-02-18T18:42:00.002+01:002016-02-18T18:42:36.641+01:00Kryzys małżeństwa w Polsce?<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-mwTnaldkd7A/VsX8c4OAh5I/AAAAAAAAB-Y/qLu2Q5x3yis/s1600/love.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-mwTnaldkd7A/VsX8c4OAh5I/AAAAAAAAB-Y/qLu2Q5x3yis/s640/love.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Czy jest tu ktoś, komu do uszu nie doszło, że mamy w Polsce kryzys małżeństwa?</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Mówi się, że młodzi teraz wolą ze sobą mieszkać, próbować się, a potem się rozstają i wchodzą w kolejne związki. Że się nie zaręczają, że wesele za drogie. A Ci, co wchodzą w związki małżeńskie to wolą intercyzę spisać, bo przecież jest 50% szans, że prędzej czy później i tak czeka ich rozwód. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Wyczytałam, że rocznie zawiera się mniej małżeństw, niż udziela rozwodów!</div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie chcę się bawić w kaznodzieję, oceniać, w jakim związku lepiej żyć i czy nie uprawiać seksu przed ślubem, czy żadnego ślubu przed seksem. Chcę jedynie podzielić się moimi spostrzeżeniami, jako osoby mającej duże grono znajomych, jeszcze więcej "znajomych na Fejsie" i obserwującą poczynania otaczających mnie ludzi. Jeśli chcecie poczytać, zapraszam.<br />
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
aaa! Od razu na początku zaznaczę, że zdaję sobie sprawę, że "kryzys małżeństwa", nie oznacza jedynie, że mało ludzi decyduje się na związek małżeński. Większym problemem jest to, że coraz częściej pojawiają się rozwody po wielu latach tego związku, kiedy nie trzeba już w nim trwać ze względu na dzieci. To problem, który widzę i ja, ale jest to temat na osobny esej. Dziś zajmę się tą kwestią, która dotyczy mnie, jako młodego człowieka, który niedawno, powiedział swojej drugiej połowie, jeszcze nie sakramentalne 'TAK'.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-R_3mEVO6Wfc/VsX_AHtbp_I/AAAAAAAAB-k/7QXojpFdeks/s1600/zareczyny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="140" src="https://2.bp.blogspot.com/-R_3mEVO6Wfc/VsX_AHtbp_I/AAAAAAAAB-k/7QXojpFdeks/s640/zareczyny.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś, w czasach Facebooka, bez problemu możemy śledzić poczynania znajomych, nawet, jeśli nie widzieliśmy ich od kilku lat. Na tablicy widzimy te najbardziej popularne, najczęściej lajkowane posty. Z reguły są to te o zmianie statusu związku, a te zaręczynowe zwłaszcza. Od tych dobrych kilku lat, jestem bombardowana informacjami o zaręczynach bliższych i dalszych znajomych, za pośrednictwem tego portalu.<br />
<br />
Media społecznościowe to jednak nie wszystko. Ale czy wśród znajomych jest inaczej? Nie! Na uczelni wiele dziewczyn dumnie nosi pierścionek i czeka na zakończenie studiów z organizacją przyjęcia weselnego.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o moją małą grupkę najbliższych znajomych, również większość osób jest zaręczona lub nawet już po ślubie.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jedynie nie widzę reguły ze względu na wiek, czy długość trwania związku, kiedy następuje decyzja, o tym, że czas się pobrać. Zwykle decyzja o narzeczeństwie zapada po 1,5-4 lat trwania związku, ale mam też szaloną przyjaciółkę, która narzeczoną została po 4 miesiącach. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co więcej, bo przecież zaręczyny też można zerwać, choć nie często to się zdarza, w zeszłym roku byłam na 5 weselach. W tym wypada, że moje będzie szóstym, na którym przyjdzie mi się bawić w 2016 roku.<br />
<br />
W blogosferze też widać, że po kolei dziewczyny wychodzą za mąż. W zeszłym roku ślub miało kilka dziewczyn, które czytam regularnie. Nie wiem, jak z planami tegorocznymi, ale tylko w grudniu echem w blogosferze odbiły się zaręczyny dwóch popularnych youtuberek.<br />
<div>
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;">
<img height="286" src="http://img.zszywka.pl/0/0281/w_6563/cytaty/jestem-w-tym-dziwnym-wieku.png" width="400" /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br />
Jasne, znam grono ludzi, którzy wciąż nie wyrośli z upijania się co sobotę na kolejnej imprezie i ogarnięcie życia trochę jeszcze im zajmie. Mam koleżanki singielki, z którymi rozmawiam o moim weselu, ale dla nich jest to tak nierealny temat, że im się w głowie nie mieści. Jednak nie spotkałam się jeszcze z dziewczyną, która zapiera się, że jak jej wieloletni partner się oświadczy, to rzuci z irytacją pierścionkiem, albo jak pierścionek będzie ładny, to będzie go przez 10 lat nosić (wiecznie zaręczona), bo po ślubie to on na pewno zamieni się w tatusia z brzuchem i pilotem w ręku, a ona po magicznym 'tak' zmieni się w Halinkę Kiepską. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wydaje mi się, że młodzi wciąż doceniają "instytucję" małżeństwa. Może mniej osób zawiera związki sakramentalne na rzecz pięknych plenerowych ślubów cywilnych, ale wydaje mi się, że wciąż jest w nas jakaś chęć stabilizacji i posiadania jednego partnera na całe życie, na dobre i złe.<br />
Poza tym której z nas, choć raz, nie przeszła przez myśl refleksja na temat bajkowego ślubu czy białej sukni, w której będzie wyglądać, jak księżniczka? Wydaje mi się, że jedyną kwestią, jaka uległa zmianie, to odwlekanie decyzji na później, ze względu na długość uczenia się, czy chęci podpisania pierwszej umowy o pracę. A poza tym... chyba nie jest aż tak źle.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Dajcie mi znać, czy ja żyję w jakimś innym świecie, czy Wam też wydaje się, że małżeństwem nie ma aż tak złej sławy. Powiedzcie, czy wierzycie w związek do końca życia i czy zgadzacie się z moimi słowami.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<b>Pozdrawiam,</b></div>
<div style="text-align: right;">
<b>Kamila;) </b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-46713236457798591712016-02-09T17:57:00.000+01:002016-04-25T17:56:04.555+02:00Denko - grudzień i styczeń<div style="text-align: justify;">
Czy wy też tak macie, że największy porządek panuje u Was podczas sesji? Albo kiedy macie mnóstwo rzeczy do zrobienia? Nie wyobrażam sobie w takich chwilach większych przyjemności od sprzątania :). Ponieważ od dwóch miesięcy nie było denka, a sesja w trakcie, zapraszam na przegląd zużytych produktów na przełomie grudnia i stycznia. Uwaga! Sporo tego :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-bqcXWEVCKAY/VrnayWMlmpI/AAAAAAAAB90/iIQuHMC8Zzw/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-bqcXWEVCKAY/VrnayWMlmpI/AAAAAAAAB90/iIQuHMC8Zzw/s640/1.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Nareszcie wykończyłam wszystkie otwarte suche szampony! Te z <b>Batiste</b> są moimi ulubionymi i nie sądziłam, że znajdę lepszy niż wersja tropikalna. Ten do włosów ciemnych zupełnie wyeliminował problem wyczesywania proszku z głowy. Czasami nie trzeba z nim robić nic, czasami trochę pomasuję włosy i jest idealnie. Zapach mi nie przeszkadza, choć pod tym względem tropikalny wciąż wygrywa. <b>Isana</b> była w promocji, a że niegdyś stwierdziłam, że nie było źle, wrzuciłam ją do koszyka. Nie wiem, czy kiedyś miałam inne wymagania, czy nie miałam lustra... Nie dało rady tego wyczesać. Albo nie leciało nic, miałam wrażenie, że aplikuje sam, śmierdzący lakier do włosów, by kolejnym razem być obdarzoną nadmiarem proszku. Nie dziękuję, takie oszczędzanie, to de facto wyrzucanie pieniędzy w błoto. Powrotu nie planuję.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Szamon Dove</b> to moje <u>odkrycie</u> dwóch ostatnich miesięcy. Generalnie nie wymagam dużo od szamponu, większą wagę przykładam do odżywki, ale przy tym szamponie nawet nie była potrzebna. Włosy były odświeżone, odbite od nasady, przez co zyskały na objętości, nie wzmagał przetłuszczania, był dość wydajny. Z przyjemnością jeszcze wyląduje w moim koszyku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Naturalny szampon <b>Tołpy</b> był pierwszym szamponem bez SLS do którego nie mogę się przyczepić. O dziwo, naprawdę dobrze oczyszczał i odświeżał włosy, choć z przyzwyczajenia wylewałam go za dużo, bo mało się pieni.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zupełnie inaczej sprawa ma się w przypadku szamponu z <b>Nuxe</b>. Mimo całej mojej sympatii do marki, to kolejna rzecz, która się u mnie nie sprawdziła. Plącze włosy, kiepsko się pieni, jak za tę cenę - nic specjalnego. Plus za charakterystyczny dla marki zapach, który uwielbiam i butelkę z pompką- mega wygoda.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
O odżywce <b>Balea</b> dużo się mówi, ale ja nie podzielam pochwał. Jasne, jest tania, trudno dostępna w Polsce, ale szału nie ma. Jest rzadka, sporo trzeba jej nałożyć. Włosy po jej użyciu są miękkie i przyjemne w dotyku, ale chyba zbyt duże miałam oczekiwania, a szału nie było.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-9d8BgtAklnk/Vrnaw8Q1YBI/AAAAAAAAB9w/LfHmZiTGRjY/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-9d8BgtAklnk/Vrnaw8Q1YBI/AAAAAAAAB9w/LfHmZiTGRjY/s640/2.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Powyżej macie dowód, jak bardzo w okresie zimowym lubię kąpiele.</div>
<div style="text-align: justify;">
Do płynów <b>Isana</b> wracam regularnie ze względu na niską cenę. W opakowaniu pachną pięknie, ale w łazience niemal ich nie czuć. Piany też nie robią spektakularnej, mimo to - lubię je.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co innego <b>BingoSpa</b>- zapach czekolady unosił się w całej łazience i wystarczyła niewielka ilość, by wytworzyć sporą ilość piany. Jeden z nich jest szamponem, ale gęsta, budyniowa konsystencja nie przekonała mnie, by spróbować używać do włosów. Tej marki nie lubię, ale płyny do kąpieli są jednymi z lepszych, jakich używałam w życiu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-V2FE1aTnHAM/VrnauTkJGUI/AAAAAAAAB9s/bSOvE5IW1ns/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-V2FE1aTnHAM/VrnauTkJGUI/AAAAAAAAB9s/bSOvE5IW1ns/s640/3.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co do zużytych żeli pod prysznic, każdy jest godny polecenia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Balea</b>- za niską cenę, ładną szatę graficzną, przyjemny zapach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>The Body Shop</b>- za niesamowitą wydajność, wystarczy mała ilość, by umyć całe ciało, za intensywne zapchy, choć moringa nieco już mi się przejadła, głównie ze względu na krem do rąk, o którym już Wam pisałam. Niestety cena bez promocji to 25 zł.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wellness&beauty</b>- za rozsądną cenę, przyjemny, energetyzujący, owocowy zapach, wygodną butelkę. Teraz czaję się na olejek tej marki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-5syYWPeCuWo/VrnbFGF5JQI/AAAAAAAAB-A/HjD5KCw1rn0/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-5syYWPeCuWo/VrnbFGF5JQI/AAAAAAAAB-A/HjD5KCw1rn0/s640/4.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Powyżej widzicie pierwszy mój zawód na marce <b>Organique</b>. I nie chodzi o sam peeling, bo jest naturalny, napakowany olejami, przez co skóra jest delikatnie natłuszczona i o dziwo mimo, że to peeling solny, niemal nie czułam pieczenia, gdy używałam go po depilacji. Jedynym problemem jest zapach. Byłam pewna, że peeling jest stary, czy zepsuty i nawet przeszłam się do salonu, ale okazało się, że to kwestia zapachu. Większość zapachów Organique uwielbiam, ale ten to totalna pomyłka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Facelle</b> to tani ulubieniec do higieny intymnej, bez SLSów. Chyba nie ma tu osób, które go nie znają, a jeśli są - zmieńcie to, jak najszybciej!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Polecana przez Was oliwka <b>Babydream</b> stała na mojej wannie bardzo długo. Nie sprawdziła się ani do depilacji, ani do nawilżania skóry - ani na sucho, ani na mokro, ani przed kąpielą, ani po. Nie dla mnie ten produkt. Jestem zwolenniczką suchych olejków, z których chyba nigdy nie zrezygnuję. Większość oliwki wylądowało w zlewie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Woda micelarna <b>Bourjous</b> kiedyś pozytywnie mnie zaskoczyła, dziś jest wiele skuteczniejszych produktów. Nie mnie,j ten jest bardzo delikatny, bezzapachowy i dobry, choć sądzę, że miałby problem z wodoodpornym makijażem. Jeśli jednak macie ochotę na coś nowego, spróbujcie. Tylko uwaga na opakowanie, nakrętka odpada przy pierwszym użyciu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-rpK458vdtCQ/VrnbDgUr8ZI/AAAAAAAAB94/guEJOH9WfIY/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-rpK458vdtCQ/VrnbDgUr8ZI/AAAAAAAAB94/guEJOH9WfIY/s640/5.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<b style="text-align: justify;">Pose</b><span style="text-align: justify;">, prawdopodobnie król tego denka. Jeden z droższych kremów, których miałam okazję używać, najdroższy z tych do oczu. Za opakowanie należy zapłacić ponad 100 zł. Ucieszyłam się więc, bo znalazłam go w jednym z pudełek. Odczekałam aż skończę poprzednika i gdy przyszedł czas, okazało się że był tak krótko ważny, że chyba dlatego znalazł się w boksie. Większość zużyłam pod oczy, bo krem wciąż ładnie pachniał, pod koniec chyba się rozwarstwił bo było w nim nieco warstwy olejowej (nie wiem czy to normalne) więc krem za 100 zł skończył na piętach. Szkoda, bo był przyjemny i pewnie bym go polecała.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="text-align: justify;">Reduktorem zmian potrądzikowym </span><b style="text-align: justify;">Ziaja</b><span style="text-align: justify;"> się nie zajmujmy, bo moim zdaniem nie robi nic. Nie goi, nie przyspiesza gojenia, blizn szczególnych nie mam więc się nie wypowiem. Czy stosowałam, czy nie, efekt był ten sam.</span></div>
<span style="text-align: justify;"></span><br />
<span style="text-align: justify;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="text-align: justify;">Natomiast krem do rąk tej samej marki bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Zwykle wybieram charakterystyczne, ciężkie lub owocowe zapachy, a tu zwykła oliwka, tak przypadła mi do gustu. I fajnie, bo wyciągając krem, nikt nie pyta co tu tak pachnie :) Zgłaszam jednak prośbę, by zmienić opakowanie. Wygląda ładnie, ale pod koniec trudno z niego wyciągnąć resztki.</span></div>
<span style="text-align: justify;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/--tBX3H3Er44/VrnbE2gaVCI/AAAAAAAAB98/vguAqSJDSbU/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/--tBX3H3Er44/VrnbE2gaVCI/AAAAAAAAB98/vguAqSJDSbU/s640/6.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zestaw miniatur, a wśród nich, <b>dezodorant</b>, który mimo, że nie mam wielkich problemów z potliwością, nie dawał rady. Miniaturka kremu do twarzy i balsamu do ciała <b>Nuxe</b> - oba zapachy ubóstwiam, ale dla mnie to takie zwyklaki za 100zł. Miło się używało, ale nie zachęciło do zakupów, pewnie wiecie, o co chodzi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zastanawiałam się nad kupieniem trzech kroków <b>Clinique</b> (póki co mam tylko płyn 2), ale z racji ceny sprawiłam sobie zestaw miniatur. 3 wydawała się idealna, tylko dziwne, bo duże opakowanie 2, jest moim zdaniem mocniejsze, dlatego będę musiała jeszcze potestować. Kremu i żelu jeszcze używam i złego słowa nie powiem, ale znów nie jest to nic na tyle szczególnego, żebym biegła do perfumerii.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Primer <b>Bumble&Bumble</b> jest niesamowitym przyjemniaczkiem. Nie mogę sprawdzić, czy uchronił moje włosy przed działaniem suszarki, ale przepięknie pachnie, a włosy są po nim miękkie, błyszczące, sypkie. Szkoda, że jest taki drogi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-WM_p90zKXFU/VrnbJygwp1I/AAAAAAAAB-E/NWiLiB262cQ/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-WM_p90zKXFU/VrnbJygwp1I/AAAAAAAAB-E/NWiLiB262cQ/s640/7.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec trochę kolorówki.</div>
<div style="text-align: justify;">
O tuszu <b>Estee Lauder</b> mogliście poczytać w ulubieńcach, zdanie podtrzymuję i będę polować na takie miniaturki. Na pochwałę zasługuje także płynny kamuflaż <b>Catrice</b> w odcieniu 02, który jest tani, świetnie kryje, nie przesusza okolicy pod oczami. Jest wart polecenia. Jedynie przyzwyczajona do wydajności produktów MAC, zdziwiłam się, że już się skończył.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pomadki: Nivea i NYC są w porządku, ładnie pachną i do używania w ciągu dnia są przyjemne (NYC nawet barwi usta), ale mam tyle produktów do ust, że nie planuję powrotu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Żel do brwi z <b>HM</b> to jakaś porażka, nie robi nic. Przydał mi się do rozczesywania rzęs, ale tak długo stał nieużywany, że czas wylądować w śmieciach.</div>
<div style="text-align: justify;">
Gąbeczka do makijażu <b>ebelin</b>, po której stwierdziłam, że gąbek nie lubię; leżała i się kurzyła (ale spróbowałam innych i zmieniłam podejście:) Ta jest twarda i chłonie sporo podkładu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I zagubiony żel do higieny intymnej naszej rodzimej marki <b>Sylveco</b>, delikatny, o naturalnym składzie, gdyby nie to że kosztuje ponad 4 razy więcej niż Facelle gościłby stale w mojej łazience.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<b>Jak Wasze denka? Zastanawiam się, czy tylko ja zużywam takie ilości kosmetyków :D </b></div>
</div>
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Kamila;)</span></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-56476532503046751232016-01-24T16:10:00.004+01:002016-01-24T16:19:18.309+01:00Gdzie jestem i dlaczego mnie nie ma?<div style="text-align: justify;">
Najwięcej serca wkładam w te teksty, gdzie przemycam odrobinę prywaty. Kosmetyki, które są tematem przewodnim bloga, są przyjemnym dodatkiem, ale nie są moim życiem, czy zawodem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kocham swoje życie offline, uwielbiam to, jak teraz wygląda. Jeśli chcecie wiedzieć, co u mnie słychać i co w ostatnim czasie się zmieniło, zapraszam do lektury!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-9dkCCLEXLIg/VqTjAiMpMfI/AAAAAAAAB9Q/hUXAqyPl-5Y/s1600/DSC_0668.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-9dkCCLEXLIg/VqTjAiMpMfI/AAAAAAAAB9Q/hUXAqyPl-5Y/s640/DSC_0668.JPG" width="640" /></a><br />
<br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><span style="text-align: justify;">Kilka dni przed Bożym Narodzeniem, kupiłam sobie </span><b style="text-align: justify;">"Twój dziennik"</b><span style="text-align: justify;">, autorstwa </span><b style="text-align: justify;">Reginy Brett,</b><span style="text-align: justify;"> jako kalendarz na kolejny rok. [</span><b style="text-align: justify;">Polecam wszystkim, którzy lubią motywacyjne książki!</b><span style="text-align: justify;">] </span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Spodobało mi się podejście autorki, która nie czyni postanowień noworocznych, bo zwykle zapominała o nich kilka dni po Nowym Roku, potem w grudniu okazywało się, że nic z listy nie zostało zrealizowane. Zmieniła więc podejście i teraz na każdy rok wymyśla sobie słowo, które będzie jej w danym roku towarzyszyć. Pomysł podłapałam, a swoje hasło wymyśliłam kilka sekund później. Rok 2016 rok będzie dla mnie <b><span style="color: #741b47;">#ROKIEMZMIAN</span></b>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Choć jeszcze nie potrafię sobie tego wyobrazić, to za kilka miesięcy ( o ile się sprężę i szybko napiszę pracę magisterską :) skończę studia. Trzeba będzie zacząć poważną pracę. Mimo, że pracuję w każde wakacje od czasów liceum, perspektywa pracy w zawodzie, a raczej szukanie jej, póki co wywołuje u mnie gęsią skórkę. Hasło było więc w pełni uzasadnione.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="text-align: justify;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="text-align: justify;">Jeszcze w święta, wyjechałam z chłopakiem na urlop. Na przełomie starego i Nowego roku byłam w Paryżu, w Walencji i nawet jeden dzień w Mediolanie :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="text-align: justify;"> </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="text-align: justify;"><b>W Hiszpanii zostałam narzeczoną!</b> </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="text-align: justify;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Pojawienie się mgr przed nazwiskiem nie będzie więc jedyną zmianą, w tym roku zostanę również żoną <3 i czeka mnie pierwsza w życiu wyprowadzka z rodzinnego domu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="text-align: justify;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
Teraz wszystko kręci się wokół ślubu, załatwiania terminów, wczoraj byliśmy na Targach Weselnych w Gdańsku. </div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-fQWSB5cg0Mk/VqTiz4RMJaI/AAAAAAAAB9I/oMz8iGpVQ7Y/s1600/targi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-fQWSB5cg0Mk/VqTiz4RMJaI/AAAAAAAAB9I/oMz8iGpVQ7Y/s640/targi.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
Niestety w tym całym szaleństwie, jest jeszcze ostatnia w życiu sesja, w której trakcie jestem.</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ale wrócę! I to niedługo! Pojawi się na pewno kilka postów związanych ze ślubem, z organizacją, z moimi pomysłami. Mam też kilka przemyśleń, którymi chciałabym się z Wami podzielić, bo przeszukując zasoby internetów stwierdzam, że będę raczej alternatywną, Niepoprawną Panną Młodą ;) Mogę też napisać post, o tym, co polecam zwiedzić w Walencji oraz czy można zobaczyć Paryż w jeden dzień. Co wy na to? Kosmetyki nadal będą, choć raczej nie będą głównym tematem.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-EYQkxLCWLGo/VqTjJHpL2mI/AAAAAAAAB9Y/eddF657oxRM/s1600/linked.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="425" src="http://2.bp.blogspot.com/-EYQkxLCWLGo/VqTjJHpL2mI/AAAAAAAAB9Y/eddF657oxRM/s640/linked.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #741b47; font-size: large;">Dajcie znać w komentarzach co u Was słychać.</span></b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #741b47; font-size: large;">Poczekacie na mnie chwilę?</span></b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><b>Ściskam,</b></span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><b>Kamila;)</b></span></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-15394415837619673222015-12-21T19:55:00.003+01:002015-12-21T19:57:26.608+01:00DENKO | ESTEE LAUDER, ARTDECO, DOVE, SYLVECO, EOS<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Nie planowałam osobnego posta z listopadowym denkiem, bo opakowań jest stosunkowo niewiele. Jednak grudniowa torba zaczęła mi się zapełniać w trybie tak ekspresowym, że zrobiłam na szybko zdjęcia listopadowych zużyć i publikuję je właśnie dziś. Zapraszam na garść minirecenzji.</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Tym razem zaczniemy od kolorówki, bo mam tu kilka ciekawych zużyć. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Skończyłam <b>maskarę Estee lauder Sumptous Infinite</b>, która dodaje objętości rzęsom. Delikatnie je wydłuża i mocno pogrubia. Zwykle szukałam tych wydłużających tuszy, ale albo był to błąd, albo znalazłam godną swojej ceny maskarę. Tę miniaturkę dorwałam kiedyś podczas zakupów w Sephorze, na szczęście w listopadzie była również dostępna w perfumerii Douglas, w komplecie z czarną kredką, więc mam zapas :) W ogóle polecam kupowanie miniatur luksusowych tuszy, bo jest to bardziej opłacalne niż zakup pełnowymiarowego opakowania. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Drugim produktem jest<b> baza pod cienie Artdeco</b>, która u mnie sprawdza się wyśmienicie. Jedynie żałuję, że nie wyrównuje kolorytu powieki. Nie da się jej chyba zużyć w całości, szczególnie, że po pewnym czasie gęstnieje, staje się gumiasta i jej używanie nie jest przyjemne. Pewnie jeszcze bym jej używała, ale podobnie skorzystałam z oferty miesiąca w Douglasie i wymieniłam na lepszy model :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Od jakiegoś czasu testuję również miniatury <b>trzech kroków Clinique</b>. Do zakupów dostałam też próbki innych produktów. Używam większego opakowania DDMG, ale jakoś mnie do siebie nie przekonuje. Bardziej przemawia do mnie DDML, który widzicie na zdjęciu, jako serum pod krem. Najlepiej sprawdził się jednak krem. Mimo wszystko, chyba nie skuszę się na zakup pełnowymiarowych butelek.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ostatnia na zdjęciu jest <b>gąbeczka do nakładania podkładu Ebelin</b> z drogerii DM. Był to pierwszy tego typu produkt u mnie i przez nią nie polubiłam tego sposobu aplikacji. Była twarda, chłonęła sporo podkładu, ale jak już chciało mi się nią bawić, efekt był zadowalający. Ciężko było ją domyć i na zdjęciu widzicie, że jest już mocno brudna, a używałam jej stosunkowo rzadko. Na szczęście jest niedroga, więc każdy może ją wypróbować na własnej skórze. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-xrbcWFFJfS0/Vng2ZDsX8jI/AAAAAAAAB8s/cox7N74B7gM/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-xrbcWFFJfS0/Vng2ZDsX8jI/AAAAAAAAB8s/cox7N74B7gM/s640/5.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Z zapasów wyciągnęłam <b>żel pod prysznic Dove</b> o zapachu, którego wcześniej nie miałam, czyli śliwka i kwiat wiśni. O rety! Zdążyłam zapomnieć, jak lubię te żele. Za delikatny, subtelny zapach, kremowość, nie wysuszanie skóry. Na pewno kupię ponownie, jak tylko wygrzebię się z zapasów.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2015/01/ulubiency-stycznia-1-2015.html" target="_blank">ulubieńcach stycznia</a> zachwalałam inną wersję płynu micelarnego Mixy, którą polubiłam tak bardzo, że pobiegłam po większe opakowanie. Niestety, wersja <b>przeciw przesuszaniu</b> jest nieco mniej skuteczna niż optymalna tolerancja. Nie zrozumcie mnie źle, to wciąż dobry micel, który nie podrażnia oczu, jest niedrogi i daje radę, ale po prostu są lepsze.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Po długim czasie skusiłam się na zakup <b>pianki do golenia</b> (jeśli kupuję coś specjalnie przeznaczonego do tego celu, wybieram żele). <b>Isana</b> jednak skusiła mnie zapachem zielonego jabłuszka. Przyjemnie się jej używało i byłam zdziwiona dobą wydajnością. Teraz już jej chyba nie dorwiecie, a standardowych pianek i żeli<b> Isana</b>, chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-9_aOdV1WTXM/Vng2N_APQ7I/AAAAAAAAB8c/cy2Zji9ujDU/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-9_aOdV1WTXM/Vng2N_APQ7I/AAAAAAAAB8c/cy2Zji9ujDU/s640/3.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Mam nadzieję, że wśród czytelników mojego bloga nie ma osoby, która nie zna marki <b>Sylveco</b> :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Tym razem zużyłam<b> łagodny żel do higieny intymnej</b>, który mimo małego opakowania starczył mi na ponad miesiąc. Prosty, krótki skład, higieniczne opakowanie z pompką sprawiły, że się z tym myjadłem polubiłam i pewnie niedługo do niego wrócę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Pomadka z peelingiem</b>, czyli chyba najbardziej znany produkt marki, sprawdziła się również i u mnie. Po delikatnym peelingu usta od razu były nawilżone, nie wymagały użycia kolejnego produktu. Jeśli jakimś cudem jeszcze jej nie znacie, szukajcie w małych, osiedlowych sklepikach ze zdrową żywnością lub w internecie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Nieco zawiodłam się za to na <b>kremie brzozowo-rokitnikowym</b>. Niby fajnie, że cały skład oparty jest na olejach, jednak dla mnie konsystencją przypomina on bardziej maść niż krem. Długo się wchłania, powoduje błyszczenie twarzy, więc jeśli już to nakładajcie go na noc. Może polubią go posiadaczki ekstremalnie suchej skóry, bo na mojej cerze nie zdał egzaminu. Kilka miesięcy leżał otwarty (mimo że data ważności jeszcze jest ok) i diametralnie zmienił swój zapach, tak, że nawet nie chciałam wykończyć go do stóp. Szkoda, bo nie lubię wyrzucać kosmetyków, ale z drugiej strony to potwierdza, że w produktach nie wiele chemii.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-8qoMbW3DkW0/Vng2J0tq4FI/AAAAAAAAB8Q/wV8NCQ34R3U/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-8qoMbW3DkW0/Vng2J0tq4FI/AAAAAAAAB8Q/wV8NCQ34R3U/s640/1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Produkty marki <b>EOS</b> ciekawiły mnie od dłuższego czasu, pewnie poprzez trudną dostępność w Polsce i popularność na youtube. Tak jak balsam do ust nie zachwycił mnie zupełnie, tak krem jest godny polecenia. Zapachy są niesamowite, nawilżenie dogłębne, co przy szybkiej wchłanialności rzadko spotykane. Kupiłam go będąc w Krakowie w Drogerii Pigment i od tamtej pory nosiłam w torebce. Nie planowałam tak szybkiego powrotu, ponieważ kosztował 24 zł. Na co dzień wolę coś tańszego lub dołożyć do kremu L'occitane, który ma bogatszą konsystencję, ale zamawiając coś na Allegro zauważyłam, że sprzedawca ma również te kremy za 15 zł. Tym sposobem mam kolejny egzemplarz.</div>
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-pzOgoWQv4-A/Vng2We5J69I/AAAAAAAAB8k/iYk5s4GkV98/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-pzOgoWQv4-A/Vng2We5J69I/AAAAAAAAB8k/iYk5s4GkV98/s640/4.jpg" width="640" /></a><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Na koniec jeszcze <b>maseczka</b>, o której więcej mogliście przeczytać w poprzednim poście. Jest fajną alternatywą dla tych, którzy nie lubią się bawić z rozrabianiem glinek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Krem do rąk <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2015/11/the-body-shop-krem-do-rak-moringa.html" target="_blank">The Body Shop</a>,</b> o którym również pisałam post, więc nie ma sensu się powtarzać. Chętnych odsyłam do linka :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z tego sklepu również wyłożyłam na umywalkę <b>mydełko w kostce, o zapachu kokosowym</b>, które przez pierwsze dni używania tak pachniało, że czuć je było w całej łazience. Mimo, że nie przypomina miękkością kostek Dove, ma w sobie coś z ich kremowości, tak więc jestem zadowolona. Nie przesusza dłoni.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnią rzeczą jest próbka perfum <b>Alien</b>, którą już któryś raz otrzymałam do zakupów. Zapach jest ciężki, ale przemawia do mnie i mam ochotę kiedyś go sobie sprawić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Ey-VQikFaXM/Vng2I3jSrjI/AAAAAAAAB8M/_cwBBCqnGgw/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-Ey-VQikFaXM/Vng2I3jSrjI/AAAAAAAAB8M/_cwBBCqnGgw/s640/2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Jak Wasze przygotowania do świąt? Już posprzątane? Puste opakowania wyrzucone?</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<b><span style="color: #3d85c6; font-size: large;">Pozdrawiam,</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<b><span style="color: #3d85c6; font-size: large;">Milka;)</span></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-58470974089116373602015-12-11T21:45:00.002+01:002015-12-11T21:45:22.972+01:00Naturalna maseczka dla wygodnickich :) I wyniki mikołajkowego konkursu!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-BPS-qByCXMc/VkihK93UaEI/AAAAAAAAB7A/aBU4OrI_6pU/s1600/best_maseczka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-BPS-qByCXMc/VkihK93UaEI/AAAAAAAAB7A/aBU4OrI_6pU/s640/best_maseczka.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Dziś będzie post o maseczce. Zapraszam tych, którzy lubią produkty o dobrym składzie, ale niekoniecznie chcą się bawić w półprodukty, nawet tak proste do przygotowania jak maseczki glinkowe. Zapraszam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-cML7ueqrLa4/VkihNqc3LzI/AAAAAAAAB7I/TTQM0sa_1g8/s1600/HerbaStudio_best_maseczka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-cML7ueqrLa4/VkihNqc3LzI/AAAAAAAAB7I/TTQM0sa_1g8/s640/HerbaStudio_best_maseczka.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Natrafiłam na nią przypadkiem, składając zamówienie w internetowej aptece DOZ, <a href="https://www.doz.pl/apteka/p48362-Best_maseczka_do_cery_tradzikowej_80_ml" target="_blank">O TUTAJ.</a> Nigdy o niej nie słyszałam, nie widziałam recenzji, więc po przejrzeniu składu dosłownie oniemiałam! Tyle dobroczynnych składników w kupnej maseczce? Jak widać - da się. W składzie znajdziemy białą i różową glinkę, ekstrakty z wielu ziół, przeciwbakteryjny tlenek cynku, czy łagodzącą alantoinę. I najlepsze- jej cena to nie wiele ponad 10 zł :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-2BQkx7YXsyY/VkihD4MATRI/AAAAAAAAB64/Z9PYFPH4Q-0/s1600/herbastuio_sklad.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-2BQkx7YXsyY/VkihD4MATRI/AAAAAAAAB64/Z9PYFPH4Q-0/s640/herbastuio_sklad.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jest bajecznie prosta w użyciu, nic nie musimy rozrabiać, a jedynie otworzyć opakowanie i stosować na <u>delikatnie</u> oczyszczoną skórę. Uwaga! Słowo "delikatnie", jest tu kluczowe. Chyba każdy zdaje sobie sprawę, że przed nałożeniem maseczki należy przemyć twarz, bo nakładanie tego typu kosmetyków na makijaż, trochę mija się z celem. Zazwyczaj nakładałam ją po zastosowaniu płynu micelarnego lub toniku, w nagrodę otrzymując uczucie niesamowicie oczyszczonej i wygładzonej buzi. Jednak, od kiedy pod koniec opakowania zaczęłam stosować ją po peelingu, ta mieszanka okazała się dla mnie zbyt mocna, bo na twarzy pojawiło się swędzące zaczerwienienie. Na szczęście mijało po kilkudziesięciu minutach. Zwalam to na mój nowy sposób oczyszczania skóry przed aplikacją, ale z racji, że produktu pozostało na maksymalnie dwa użycia, wolę się z nim pożegnać, bo może to być również wina tego, że już jest długo otwarta.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-05bocPVHF3k/VkihTh2653I/AAAAAAAAB7M/qloQGKIe0KM/s1600/maseczka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-05bocPVHF3k/VkihTh2653I/AAAAAAAAB7M/qloQGKIe0KM/s640/maseczka.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Poza wspomnianymi dwoma użyciami, byłam z niej zadowolona. Wolałabym może, by tak szybko nie zastygała, ale po użyciu wody termalnej mogłam śmiało mieć ją na twarzy przez 10-15 minut. Spektakularnego działania nie odnotowałam, ale nie spodziewałam się, że usunie moje zaskórniki z nosa. Jeśli szukacie oczyszczającej maseczki, o dobrym składzie i w niskim przedziale cenowym, myślę, że śmiało możecie jej poszukać w Waszej aptece :)</div>
<br />
<br />
<h3 style="text-align: center;">
No i na koniec spóźnione wyniki rozdania. Tym razem szczęście uśmiechnęło się do <b><span style="color: #741b47;">Magdaleny Skaleckiej</span></b>. Życzę Tobie i wszystkim którzy brali udział w rozdaniu, by Wasze marzenia szybko się spełniły, a święta minęły w pięknej, rodzinnej atmosferze. </h3>
<div style="text-align: center;">
Madziu czekam na maila z danymi do wysyłki. Gratulacje!</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="color: #674ea7; font-size: large;"><b>Pozdrawiam,</b></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="color: #674ea7; font-size: large;"><b>Milka:)</b></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-61231889171375661202015-11-17T21:07:00.000+01:002015-11-17T21:06:59.963+01:00KOLOROWE ROZDANIE :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-_4nEGiyF4Tw/Vki55sTrmHI/AAAAAAAAB7g/U46veCjLtLI/s1600/rozdanie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="278" src="http://2.bp.blogspot.com/-_4nEGiyF4Tw/Vki55sTrmHI/AAAAAAAAB7g/U46veCjLtLI/s640/rozdanie.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Kochani!</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Przeglądając ostatnio kalendarz, zdałam sobie sprawę, że już za dwa tygodnie grudzień! :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Tak jak chyba każdy, uwielbiam dostawać prezenty, ale również uwielbiam je dawać!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Dlatego dziś zapraszam wszystkich moich czytelników na rozdanie, które potrwa aż do mikołajek !</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-f93PEhO2d3Y/Vki-TyJ4rTI/AAAAAAAAB78/WbAqtB9zSw0/s1600/proba.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-f93PEhO2d3Y/Vki-TyJ4rTI/AAAAAAAAB78/WbAqtB9zSw0/s640/proba.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Tym razem zdecydowałam się na rozdanie, w którym jedna osoba wygra kompletny zestaw do makijażu. Znajdziecie tu produkty, którymi można wykonać podstawowy makijaż, tj. podkład (którego starszą wersję opisywałam <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2014/06/poszukujac-podkadu-idealnego-rimmel.html" target="_blank">TU</a> ), puder, mój ulubiony róż do policzków MaxFactor w odcieniu 20 Lavish Mauve, czy pomadka do ust. Jak też coś dla tych, które kosmetykami lubią się pobawić: świetnie napigmentowana paletka cieni, żel do brwi i eye liner.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jeśli produkty, które dla Was przygotowałam się podobają, musicie koniecznie wziąć udział ! :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-rwT5YITqBXc/Vki5_elAmaI/AAAAAAAAB7s/l71uGpfXC7A/s1600/baner.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://1.bp.blogspot.com/-rwT5YITqBXc/Vki5_elAmaI/AAAAAAAAB7s/l71uGpfXC7A/s400/baner.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="background-color: white; color: #2a2929; font-family: Verdana, Geneva, sans-serif; font-size: 15.4px; line-height: 21.56px;">
<div style="text-align: justify;">
1. Osoba biorąca udział w rozdaniu <u>obowiązkowo</u> musi być publicznym obserwatorem mojego bloga.</div>
</div>
<div style="background-color: white; color: #2a2929; font-family: Verdana, Geneva, sans-serif; font-size: 15.4px; line-height: 21.56px;">
<div style="text-align: justify;">
Dodatkowe losy otrzymają osoby, które polubią stronę <a href="http://www.facebook.com/milkabelleza" target="_blank">Milka Belleza</a> na Facebooku lub <a href="http://www.instagram.com/milkabelleza" target="_blank">Instagramie</a> (1 los). Ci, którzy umieszczą na swoim blogu / Facebooku / Instagramie baner konkursowy (2 losy), osoby które dodadzą mój blog do blogrolla (3 losy):</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
2. Drugim warunkiem jest podanie odpowiedzi na pytanie: <b>Jaki prezent byłby Waszym wymarzonym prezentem na święta i dlaczego?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="text-align: center;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="text-align: center;">3. W komentarzu pod postem należy umieścić następujące informacje:</span></div>
</div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: start;">
<b>Obserwuję jako: </b></div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: start;">
<b>Lubię (oraz gdzie) jako:</b></div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: start;">
<b>Udostępniłam informację: (link)</b><br />
<b>Blogroll: (link)</b><br />
<b>Odpowiedź na pytanie:</b></div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: start;">
<b>Ważne (regulamin):</b></div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: justify;">
a) Organizatorem konkursu i fundatorem nagród jest autorka tego bloga. </div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: justify;">
b) Zgłoszenia przyjmuję od dnia 17.11.2015 do 06.12.2015 do godziny 23:59, wszystkie zgłoszenia będą sprawdzone i jeśli spełnią wymogi rozdania, wezmą udział w losowaniu.</div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: justify;">
c) Wyniki zostaną ogłoszone najpóźniej 3 dni od daty zakończenia konkursu na blogu. Osoba wylosowana zostanie poproszona o przesłanie swoich danych do wysyłki, na które będę czekać 3 dni. W razie nie zgłoszenia się, po tym czasie wylosuję kolejną osobę.</div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: justify;">
d) Wysyłka nagrody odbywa się tylko na terenie Polski za pośrednictwem Poczty Polskiej. </div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: justify;">
d) Zastrzegam sobie prawo do zmian w regulaminie.</div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: justify;">
e) Zgłaszając się, akceptujesz warunki regulaminu i wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych. Nie będą one nikomu udostępniane.</div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: justify;">
e) W razie jakichkolwiek pytań zapraszam do kontaktu:<b> bellezamilka@gmail.com</b></div>
<div style="font-size: 15.4px; line-height: 21.56px; text-align: start;">
<br />
<div style="text-align: right;">
<b style="font-size: large; line-height: 21.56px;">Powodzenia !</b></div>
</div>
</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<b><span style="color: #4c1130; font-size: large;">Kamila</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4908322303054280345.post-84378078575623137162015-11-15T15:54:00.003+01:002015-11-15T15:54:44.629+01:00Ava | Serum - żel pod oczy z zielem świetlika<div style="text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-xxmmozW8w2o/VkiQt3YeLBI/AAAAAAAAB6o/_KCzA4B_t9A/s1600/ava1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="422" src="http://1.bp.blogspot.com/-xxmmozW8w2o/VkiQt3YeLBI/AAAAAAAAB6o/_KCzA4B_t9A/s640/ava1.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Raptem miesiąc temu opisywałam <a href="http://milkabelleza.blogspot.com/2015/10/polecam-sylveco-agodzacy-krem-pod-oczy.html" target="_blank">krem pod oczy z Sylveco</a>, który bardzo polubiłam, a już dziś przychodzę z kolejną recenzją produktu pod oczy. Tym razem kosmetyk ma żelową formułę, wzbogaconą zielem świetlika. Dlaczego tak szybko zdecydowałam się na recenzję? Albo jestem nim zachwycona, albo, niestety, nie sprostał oczekiwaniom. Jeśli chcecie wiedzieć, jak jest naprawdę, zapraszam na jego recenzję!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-QVw2MexTAxs/VkiLMxuBFNI/AAAAAAAAB6Q/4uNxE2l7X8A/s1600/ava_zel.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-QVw2MexTAxs/VkiLMxuBFNI/AAAAAAAAB6Q/4uNxE2l7X8A/s1600/ava_zel.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-QVw2MexTAxs/VkiLMxuBFNI/AAAAAAAAB6Q/4uNxE2l7X8A/s640/ava_zel.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Na powyższym zdjęciu widać, że producent obiecuje "cuda na kiju". Od kremu oczekuję jedynie odpowiedniego do moich potrzeb nawilżenia i braku reakcji alergicznej. <span style="text-align: justify;">Tym razem wybrałam kosmetyk w żelu mając nadzieję, że może przez swoje chłodzące właściwości pozytywnie podziała na cienie pod oczami, ale j</span>eśli robiłby to, to stałby się moim małym hitem. Niestety, tak nie jest, ale zacznijmy od początku...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-gikPzr3AYpw/VkiKr81vlGI/AAAAAAAAB5g/q2pfIVU3zqg/s1600/ava_pod_oczy.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-gikPzr3AYpw/VkiKr81vlGI/AAAAAAAAB5g/q2pfIVU3zqg/s640/ava_pod_oczy.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Produkt zapakowany jest w ładny papierowy kartonik, po którego otwarciu, oczom ukazuje się elegancki słoiczek z grubego szkła. Sam kosmetyk jest praktycznie bezzapachowy, przezroczysty. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-t6vIidhVBis/VkiKq6D5R1I/AAAAAAAAB5Y/n16OvR5ewMI/s1600/ava_konsystencja.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-t6vIidhVBis/VkiKq6D5R1I/AAAAAAAAB5Y/n16OvR5ewMI/s640/ava_konsystencja.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ma gęstą konsystencję, przez co będzie bardzo wydajny. Poza tym słoiczek ma aż 25 ml! Nie wyobrażam sobie stosowania go na dzień, ponieważ pozostawia po sobie lepką warstwę. Po nałożeniu go przed snem była wyczuwalna jeszcze po wstaniu z łóżka. Ciężko mi przez to powiedzieć, czy żel dobrze nawilża, czy to tylko złudne uczucie. Miałam też przez nią wrażenie napiętej skóry, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-z9kkG4ztBmw/VkiK9fnw2wI/AAAAAAAAB5w/zTHzt-A1ecc/s1600/ava_serum_swietlik.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-z9kkG4ztBmw/VkiK9fnw2wI/AAAAAAAAB5w/zTHzt-A1ecc/s640/ava_serum_swietlik.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Do tego kosmetyku próbowałam przekonać się kilkakrotnie, tłumacząc sobie, że długie chodzenie w soczewkach, wiatr i inne czynniki podrażniają mi oczy. Niestety, za każdym razem jak nakładałam go na skórę (dałam radę stosować go przez 10 wieczorów) momentalnie szczypały i piekły mnie oczy. Na szczęście nie były czerwone i podrażnione wizualnie, ale do oczu napływały mi łzy. Trwało to około 5 minut i potem było w porządku. Jednak nie będę stosowała produktu, który nie przynosi ulgi, a wręcz przeciwnie. Na kilka dni odstawiłam całkowicie produkty pod oczy i od kilku dni testuję coś nowego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kosztował nieco ponad 20 zł</b>, niestety dla mnie to stracone pieniądze. Moja mama stwierdziła, że chce spróbować go używać, jeśli u niej również się nie sprawdzi to dam Wam znać. Być może, jak to często w kosmetykach bywa, to jedynie moja uroda, u innych może spisywać się znakomicie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Dg7TXMEuEtM/VkiKsOEEgTI/AAAAAAAAB5k/g7HIRwQcfuU/s1600/ava_serum.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-Dg7TXMEuEtM/VkiKsOEEgTI/AAAAAAAAB5k/g7HIRwQcfuU/s640/ava_serum.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
O tym kosmetyku nigdy nie czytałam na żadnym blogu, znalazłam go przypadkiem, bo leżał niepozorny na najniższej półce w Rossmannie i wrzuciłam go do koszyka ze względu na krótki skład. Tym bardziej miałam zagwozdkę, co mogło mnie uczulić.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W składzie mamy: wodę, glikol propylenowy, ekstrakt ze świetlika łąkowego i z alg, następnie dwa konserwanty, w tym <b>fenoksyetanol</b> (lepiej gdyby go nie było, ale z drugiej strony na stan dzisiejszej wiedzy jest dużo bezpieczniejszy niż parabeny), <b>amina</b> będąca regulatorem pH i <b>karbomer</b>, czyli zagęstnik. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-9NfMi9pqEms/VkiLJVPfGhI/AAAAAAAAB6E/jdW5-7Dr_GY/s1600/sk%25C5%2582ad.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="144" src="http://4.bp.blogspot.com/-9NfMi9pqEms/VkiLJVPfGhI/AAAAAAAAB6E/jdW5-7Dr_GY/s640/sk%25C5%2582ad.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedy zaczęłam się zagłębiać w skład, okazało się, że glikol propylenowy to składnik dość kontrowersyjny. Wiedziałam, że jest bezpieczny nawet w dużych ilościach w kosmetyku, ale niestety nie jest wskazany przy skórze wrażliwej oraz tej w okolicach oczu, ponieważ może powodować łzawienie i pieczenie. Bardzo często jesteśmy również uczuleni na konserwanty, które również znajdziemy w składzie. Pozostaje mi bacznie czytać etykiety przed zakupem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-9WnCtNjxRMo/VkiK_FemKsI/AAAAAAAAB54/0e0n4McgV_k/s1600/ava_serum_zel.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-9WnCtNjxRMo/VkiK_FemKsI/AAAAAAAAB54/0e0n4McgV_k/s640/ava_serum_zel.JPG" width="640" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Czy miałyście kiedyś do czynienia z tym kosmetykiem?</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Jak się u Was sprawdził?</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<b><span style="color: #38761d;">Pozdrawiam,</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<b><span style="color: #38761d;">Kamila :)</span></b></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04346974712348480793noreply@blogger.com0